piątek, 9 stycznia 2009

Miał nie żyć - skończył właśnie 10 miesięcy

Przewidywania lekarzy były jednoznaczne, to dziecko miało urodzić się martwe lub umrzeć zaraz po porodzie. U malucha zdiagnozowano wadę układu sercowo-naczyniowego. Rodzicom chłopca dwukrotnie zalecano dokonanie aborcji. Dziecko urodziło się żywe. Na początku stycznia skończyło 10 miesięcy.
W czwartym miesiącu ciąży, podczas rutynowych badań lekarza prowadzącego zaniepokoiło funkcjonowanie układu krwionośnego dziecka. Dodatkowe badania pozwoliły na postawienie diagnozy: znaczny niedorozwój łuku aorty oraz zespół Edwardsa (zespół wad wrodzonych spowodowany trisomią chromosomu 18). Lekarze proponowali jedyne wyjście – ciążę należy terminować.

Rodzice dziecka nawet nie podjęli rozmowy na temat aborcji. Chcieli, aby ich synek żył. Mijały tygodnie i nic dramatycznego się nie wydarzyło. Nadszedł czas rozwiązania i mały Kai urodził się żywy. Natychmiast otrzymał specjalistyczną pomoc medyczną, ponieważ jego aorta była zatkana. Lekarze monitorowali tętnicę i ze zdziwieniem obserwowali, jak w miarę upływu czasu blokada aorty sama z siebie ustępuje, a tętnica zaczyna przybierać prawidłowe kształty. Wcześniej okazało się, że mały wcale nie ma zespołu Edwardsa.

28-letnia mama Kaia mówi: „Byliśmy przygotowani na najgorsze, a on jest doskonały!”

Źródło: HLI.org.pl

Zobacz też: Terminacja ciąży oczami niepełnosprawnego

Świadectwo wiary i nadziei



Części ludzkich płodów na sprzedaż - DRASTYCZNE

UWAGA - TREŚCI BARDZO DRASTYCZNE !!! Najpierw przeczytaj poniższą informację.

Od Red.: Dość długo zastanawialiśmy się wspólnie nad tym czy opublikować poniższy tekst. W obliczu tego co dzieje się w Ameryce otrzymaliśmy dużo pytań na temat prawa dopuszczającego aborcję jakie funkcjonuje w Ameryce. Pytano nas czy informacja w sprawie FOCA to żart. Wielu z nas zwyczajnie nie dowierza, że gdzieś na świecie jest kraj (oprócz Chin) gdzie maleńkie dzieci są traktowane jak towar, gdzie aborcja jest sprowadzona do zabiegu podobnego borowaniu zęba. Spotkaliśmy się z opinią, że takie informacje to zwykły spam i kłamstwo. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że tekst zostanie opublikowany.

Poniższy fragment artykułu Johna Willke został zamieszczony w Lifeissues w roku 1999. Dialog przedstawiony w artykule spisano z zapisu video wykonanego przez Life Dynamics w roku 1997.


J.C.Willke "Części dzieci na sprzedaż. Partia oczu przez UPS – 30 wątroby przez FedEx" (Od Red.: UPS i FedEx to nazwy firm kurierskich), Lifeissues lipiec 1999

Po 30 latach walki z aborcją myślałem, że widziałem i słyszałem już wszystko, ale jakże bardzo się myliłem. Oto powstał nowy wynalazek, wysokiej jakości skoordynowany przemysł, który rozwinął się tylko i wyłącznie po to, aby zdobywać i sprzedawać cenne organy dzieci przed urodzeniem dla potrzeb badań medycznych.

Aborcja poprzez częściowy poród była tak okropna i okrutna, że wielu z nas głowiło się jak takie procedury mogę być dozwolone. Wielu z nas po prostu nie mogło znieść pewności adwokatów proaborcyjnych i właścicieli tego potężnego biznesu aborcyjnego. Ja także myślałem, że strach tych, którzy wykonują aborcje przez częściowe urodzenie doprowadzi do efektu domino.
Kiedy ich pokonamy w tej sprawie, wtedy pokonamy ich w następnej i następnej. Ale teraz wiemy dlaczego tak bardzo chcą tych okropnych aborcji. Powodem jest to, że właśnie w taki sposób mogą otrzymywać nienaruszone, zdrowe organy dzieci, które później używane są do badań naukowych.

Inna metoda aborcji D&E (rozdrabnianie i usuwanie) niszczy ciało dziecka rozszarpując go na części. Dlatego nie nadaje się ona do uzyskiwania organów na badania naukowe, gdyż części ciała są poszarpane. To właśnie jest główny powód, dlaczego przemysł aborcyjny tak bardzo broni prawa do wykonywania aborcji przez częściowe urodzenie.
Wiadomość ta ujrzała ostatnio światło dzienne w Life Dynamics dzięki jego dyrektorowi Markowi Crutcher’owi. Pewna kobieta podeszła do niego i opowiedziała całą historię, którą on potwierdził. Jej imię nie może być ujawnione, jako że wciąż bierze udział w przedsięwzięciach, które sama wyjawiła.

Jej historię można usłyszeć na video, które zostało opublikowane przez Life Dynamics. Opowiada ją pod zmienionym imieniem "Kelly". Jest ona odwrócona plecami do kamery, a jej głos jest zmieniony, aby uniemożliwić identyfikację. Pracowała ona dla „ pewnej firmy, w której razem z kilkoma innymi osobami udawała się do klinik gdzie wykonuje się późne aborcje, aby pobrać od dzieci wysokiej jakości organy, które przeznaczone były na sprzedaż.”

Kelly opisuje tą makabryczną profesję.

- „ Mieliśmy podpisany kontrakt z klinikami aborcyjnymi, które pozwalały nam na wejście do środka przez kilka dni w tygodniu. Każdego dnia dostawaliśmy listę na której wypisane były potrzebne organy dla uniwersytetów, naukowców, firm farmaceutycznych. Wtedy studiowaliśmy karty pacjentów. Odrzucaliśmy te, które się nie nadawały.
Nie używaliśmy płodów z wadami, albo tych, których matki cierpiały na choroby przenoszone drogą płciową. Chcieliśmy tylko te najlepsze okazy, aby nasi klienci byli zadowoleni.”
A wiek płodów? Ofiary te, to dzieci z ciąż usuniętych do 30 tygodnia ciąży i powyżej.

- “ Potrzebne nam były oczy, wątroby, grasice, krew z serca, pępowiny, wątroby a nawet ta z kończyn.”

Tylko 2% dzieci z usuniętych ciąż miało wady. Reszta to były zdrowe dzieci.

W 95% przypadków kobieta przychodziła do kliniki ponieważ chciała się tylko pozbyć dziecka.
- ” Ile aborcji powyżej 30 tygodnia ciąży było dokonywanych? "
- „Około 30, może 40 tygodniowo.”
mówi Kelly - „sprzedawaliśmy tkanki do prywatnych firm. Oni sprzedawali je dalej uniwersytetom i naukowcom. Każdego tygodnia popyt na takie tkanki był bardzo duży. Przesyłaliśmy je UPS’em, FedEx’em, Airborne, a czasami specjalnymi kurierami. Czasami pakowaliśmy tkanki w normalne pudełka, zawoziliśmy na lotniska, aby dana osoba mogła je odebrać na miejscu.”
- A czy te firmy dostawcze wiedziały co wiozą ze sobą?
- „Nie. Jedynie co wiedzieli, to że wiozą ludzkie komórki. Ale to mógł być także cały płód, pudełko oczu, albo 30 do 40 wątrób lub grasic.”

- A co się działo z pozostałymi częściami?
- „ Zazwyczaj wyrzucaliśmy je jako śmieci razem z łożyskiem i pozostałą częścią krwi. Jeśli części były za duże, aby zmieścić się w rurach, mieliśmy specjalne lodówki, gdzie gromadziliśmy do 60, 70 płodów, które następnie były zabierane przez firmę do spalenia.”


A teraz najważniejsze pytanie. Kelly wciąż pracuje dla tego przemysłu, dlaczego więc opowiedziała nam całą tą historię?
- "Pewnego dnia w pracy przyniesiono nam na tacy bliźnięta w 24 tygodniu ciąży. One wciąż żyły! Przyszedł do nas doktor i powiedział <>. Popatrzyłam na niego i powiedziałam
, że nie będę brała udziału w zabijaniu tych dzieci. Wiec wziął on butelkę wody, zalał nią naczynie po brzegi, tak aby nosy i usta dzieci były zasłonięte i w ten sposób utopił je. Wyszłam z pokoju ponieważ nie mogłam na to patrzeć.”

Ale wróciła, kiedy już były nieżywe i pobrała od nich organy. Powiedziała:
- „To właśnie wtedy zrozumiałam, że to jest złe. Nie chciałam przy tym być.”
Ale to zdarzyło się znowu i znowu.- “Od 16 tygodnia ciąży wzwyż, czasami nawet do 30 tygodnia, dostawaliśmy żywe dzieci.” I co wtedy? „Wtedy lekarz albo łamał dziecku kark, albo bił je aż umierało.”

- Czy aborter współpracował z wami, aby dostarczyć wam tych tkanek, których potrzebowaliście?

Kelly odpowiedziała: „Tak, przed zabiegiem patrzyli na listę potrzebnych nam organów. Dlatego też starali się dokonać aborcji tak, aby dać nam jak najlepsze okazy. Niekiedy dostawaliśmy płody zupełnie nietknięte. Czasami płód wydawał się być nieżywy, ale kiedy otwieraliśmy klatkę wciąż biło serce.”
Zapytano Kelly czy proces aborcji był tak prowadzony, aby dać im jak najlepsze tkanki, choćby nawet sam proces nie uśmiercał dzieci? Odpowiedziała: „Tak, działo się tak, abyśmy mogli pobierać jak najlepsze tkanki i organy, aby nasza firma wyciągnęła z tego jak najwięcej pieniędzy. Na końcu roku nasza firma dawała danej klinice więcej pieniędzy, ponieważ dostarczali nam dobrych okazów.”

Proces aborcji przez częściowy poród polega na wprowadzeniu do pochwy listownicy (laminariów). To rozszerza szyjkę macicy. Po 24 godzinach wkładano nowe listownice. Powodowało to jeszcze większe rozwarcie i w ten sposób dziecko mogło się narodzić już trzeciego dnia. Podczas rozwierania szyjki kobieta jest wysyłana do pobliskiego motelu. Czasami listownice wypadały i dochodziło do porodu.

I co wtedy? “Kobiety te dzwoniły po pielęgniarkę, która dzwoniła po lekarza. Zabierał on z motelu kobietę i jej płód. Wtedy właśnie dzwonili do nas i mówili: „mamy kilka dobrych próbek” albo „mamy jeden okaz”. Jechaliśmy wtedy do kliniki i nasz okaz (dziecko) często leżało w wiaderku jeszcze żywe. Kiedy otwieraliśmy klatkę piersiową serce wciąż biło. Czasami widzieliśmy jak dziecko się rusza w wiaderku. Te dzieci rodziły się żywe. To w jaki sposób je zabijali można się było tylko domyślać.

Moim zdaniem zabijali je jeszcze w wiaderku, albo odstawiali na później, aby powoli umierały.” A to wszystko ponieważ lekarz widział, jak silnie zareagowałaś na śmierć dziecka widzianą własnymi oczami? „Tak. Dlatego nie chcieli, aby coś takiego się powtórzyło, ale to wciąż się powtarzało, dlatego skontaktowałam się z Wami (tzn. z Life Dynamics).”

Kelly opowiadała, także o kobietach, które zmieniły swoje zdanie podczas procesu rozszerzania szyjki macicy. W takich przypadkach mówiono kobiecie, że jest już za późno na zmianę zdania. „Będziesz miała aborcję”- mówili takiej kobiecie. „Wtedy zbierał się cały personel i przekonywał ją o słuszności aborcji. Drugiego dnia wprawiali je w stan półuśpienia, co ja sama nazywam stanem otępienia. W taki sposób nie będąc w pełni świadomymi zgadzały się na dokończenie aborcji.”

Na koniec dodała, że wśród pracowników kliniki było dużo lesbijek. Kiedy matka była uśpiona dyskutowały na temat jej dróg rodnych, robiąc różne nieprzyzwoite komentarze. Czasami nawet zapisywały sobie numery telefonów komórkowych kobiet. Wtedy „dzwoniły do takiej kobiety w kilka tygodni później i umawiały się na randki. To nic nowego, że członkowie personelu robili takie rzeczy.”

Teraz wiemy dlaczego

Teraz wiemy dlaczego przemysł aborcyjny tak bardzo walczy o prawo do wykonywania aborcji przez częściowe narodziny. Mają w tym większy interes. Sprzedawanie części płodów jest bardzo zyskowne. Te matki płacą ogromną sumę pieniędzy za aborcje w późnych tygodniach ciąży, a lekarze dostają dodatkowe pieniądze za dostarczenie nienaruszonego płodu. Im większe dziecko tym lepsze, im starsze tym lepsze, im bardziej żywe tym lepsze (...).

Tłumaczyła Caroline

Erotyczne treści obok gier dla dzieci

Skuteczną interwencję w bulwersującej sprawie wymieszania treści edukacyjnych z pornograficznymi na stronach internetowych z grami przeznaczonymi dla dzieci, o której pisał wtorkowy "Nasz Dziennik", podjął portal Dyżurnet.pl, monitorujący zawartość witryn internetowych. Rzecznik praw dziecka, który został o tym procederze zaalarmowany w pierwszej kolejności, mimo że takie zabiegi ocenia jako "wysoce negatywne", konkretnych działań raczej nie przewiduje. Najważniejsze, że właściciel strony usunął z serwisu demoralizujące gry. Ale zostawił link, który umożliwia dzieciom przejście na stronę z erotyką w wersji animowanej.

Więcej w artykule : Epatowanie dzieci erotyką ukrócone, naszdziennik.pl 09.01.2009

Wypowiedź Marka Michalaka Rzecznika Praw Dziecka

STRONA DYŻURNET.PL -punkt kontaktowy, który przyjmuje zgłoszenia dotyczące nielegalnych treści w internecie

Sąd wydał bezpodstawny wyrok śmierci - sprawa Eluany Englaro

Eluana Englaro została skazana przez włoski sąd na śmierć poprzez odłączenie aparatury podtrzymującej życie bez zasięgnięcia przez sędziów medycznej opinii co do aktualnego stanu zdrowia kobiety - twierdzą włoski epidemiolog Paul Gilusano oraz dr Piero Pirovano, dziennikarz i przewodniczący grupy Solidarność, Wolność, Sprawiedliwość i Pokój.

Wystosowali oni petycję do Sądu Apelacyjnego w Mediolanie, aby ten uchylił swoje orzeczenie – informuje „Nasz Dziennik”.

Domagają się oni ponownego rozpatrzenia przypadku Eluany Englaro, kobiety skazanej ostatecznie przez sąd kasacyjny na eutanazję poprzez zaprzestanie odżywiania. Zdaniem wnoszących skargę, sąd apelacyjny nie zażądał dodatkowej ekspertyzy medycznej na temat stanu jej zdrowia, a oparł się jedynie na opinii ojca. Ojciec Eluany powiedział: "Moja córka jest rośliną", a sąd uznał to za fakt – podkreśla cytowany przez portal LifeSiteNews Gilusano.

Jak podkreślają autorzy petycji, orzeczenie sądu, jakoby Eluana pozostawała "uporczywie w wegetatywnym stanie", nie zostało poparte wynikami aktualnych badań lekarskich. Także niektóre włoskie media informowały o życzeniu Beppino Englaro, aby odłączyć jego córkę od respiratora, podczas gdy w rzeczywistości kobieta oddycha sama, a wymaga jedynie specjalnego podawania pokarmu i zwykłej codziennej pielęgnacji – czytamy w „Naszym Dzienniku”.

38-letnia dziś Eluana Englaro , która uległa w styczniu 1992 r. ciężkiemu wypadkowi samochodowemu, pozostaje w stanie śpiączki. Ojciec kobiety Beppino Englaro od kilku lat walczy o zgodę na eutanazję córki – przypomina dziennik.

Źródło: „Nasz Dziennik” via piotrskarga.pl

Zobacz też: Umrze z głodu w majestacie prawa, tvn24 09.07.2008


Francuska partia w obronie życia najmniejszych ludzi


We Francji powstała nowa chrześcijańska partia AMEN , która chce pozyskać masę nieobecnych w życiu politycznym katolików.

Partia
AMEN ( fr.Arretons le massacre des enfants à naître -Powstrzymajmy masakrę poczętych dzieci) zarejestrowana we francuskim Dzienniku Ustaw 25 października 2008 roku, zorganizowała w miniony poniedziałek 5 stycznia konferencję prasową, na kilka tygodni przed piątym narodowym Marszem w obronie życia, który odbędzie się w 25 stycznia br. w Paryżu.
Podczas konferencji przewodnicząca Jacqueline Robert przedstawiła najpierw spustoszenia do jakich przyczyniła się aborcja we Francji i w całej Europie opierając się przede wszystkim na raportach
SOS MAMANS, stowarzyszenia, z którego się wywodzi nowa partia, które od 10 lat walczy przeciwko aborcji i które się przyczyniło do uratowania od aborcji setek dzieci.

Następnie sekretarz generalny wyjaśnił, że AMEN nie zwracał się o wsparcie ani do francuskich partii politycznych ani do instytucji religijnych. Zwrócił jednak uwagę na stosunki „z wieloma partiami europejskimi”, wyrażając przy tym możliwość ewentualnej współpracy „w odpowiednim momencie”.

Grupą elektorów, do których zwraca się
AMEN jest masa nieobecnych w życiu politycznym katolików (oszacowanych na ok. 25 proc. elektoratu francuskiego), którzy stracili złudzenia wobec polityki. Partia oświadcza – że jedynie chrześcijaństwo może przynieść rozwiązanie, które pozwoli uniknąć ostatecznej katastrofy. - Trzeba więc zdecydować się wejść na arenę polityczną, by bić się o zabijane dziś masowo dzieci – konkludował komunikat prasowy.

Źródło:Fronda

Od Red.: Przypomnijmy, że w połowie ubiegłego roku z podobną inicjatywą wystąpili Norwegowie zakładając Partię Przeciw Aborcji (
Abort-motstanderne).

czwartek, 8 stycznia 2009

Amerykańska reklama za życiem

Od początku roku w amerykańskich stacjach telewizyjnych MTV i BET nadawane są reklamy przeciw aborcji. Migawki sfinansowała chrześcijańska organizacja non-profit VirtueMedia.

Ile maluchów uratują reklamy w MTV? Podczas 5 tygodni emisji do stowarzyszenia zgłosiło się około 22 tys. kobiet z prośbą o pomoc. Inicjatorzy kampanii szacują, że reklamy uratowały życie ok. 11 tys. dzieci.

- Reklamy skierowane są do kobiet, które stanęły w obliczu nieoczekiwanej ciąży. Wskazują miejsca, gdzie mogą one szukać pomocy - powiedział założyciel VirtueMedia, Tom Peterson w rozmowie z agencją CNA. - Niektóre reklamy pokazują kobietom, które dokonały już aborcji, drogę do nowej nadziei. Inne pouczają, że życie jest święte - dodał.

Autorzy pomysłu wskazują, że czas poświąteczny jest bardzo dobry do emisji spotów o takiej treści. W okresie zimowym najwięcej kobiet zachodzi w ciążę. Większa jest również oglądalność telewizji. Jak czytamy na stronie internetowej stowarzyszenia, przeciętny Amerykanin spędza przed telewizorem pięć godzin. Długość reklam oglądanych przez niego w ciągu życia szacuje się na cztery lata.


Stowarzyszenie VirtueMedia wybrało stacje MTV i BET, ponieważ te są najpopularniejsze wśród młodych ludzi w wieku 18-24 lat. Kampania reklamowa potrwa do marca 2009 roku.

Źródło: KAI

Poniżej jeden ze spotów reklamowych:



środa, 7 stycznia 2009

Brytyjski owoc diagnostyki preimplantacyjnej

Niedługo w Londynie przyjdzie na świat dziewczynka, która na pewno nie zachoruje na raka piersi. Stało się to możliwe dzięki usunięciu z jej organizmu genu wywołującego ten nowotwór.

Anonimowa 27-letnia Brytyjka, postanowiła uchronić córkę przed prawie pewną amputacji piersi. Taki zabieg przechodziły bowiem wszystkie kobiety w rodzinie ojca dziecka, które tuż po dwudziestym roku życia chorowały na ciężką odmianę nowotworu. Gdyby nie interwencja genetyków, dziewczynka podzieliłaby los babki, ciotki i licznych kuzynek.
W celu radykalnego obniżenia ryzyka wystąpienia raka piersi, lekarze z University College London zmodyfikowali DNA dziecka w 14-tym tygodniu ciąży. Pozwala im na to ustawa z maja 2006 r. Wówczas brytyjski Urząd ds. Embriologii i Płodności Człowieka dał zielone światło rodzicom obciążonym genetycznie niektórymi typami nowotworów na stosowanie tzw. diagnostyki preimplantacyjnej.

W tej zaawansowanej metodzie in vitro lekarze najpierw stwierdzają, czy w komórce jajowej lub zarodku występują mutacje genów odpowiedzialne za nieuleczalne choroby wrodzone, a następnie wszczepiają do macicy wyselekcjonowane zdrowe embriony.

Źródło: Urodzi się dziewczynka odporna na raka piersi -Polskatimes.pl, 02.01.2009

Zabijanie dzieci zdolnych do przeżycia poza organizmem matki

Historia niedawno urodzonej w 23. tygodniu ciąży małej Brytyjki stawiana jest za dowód, że prawo aborcyjne w Wielkiej Brytanii, pozwalające zabijać poczęte dzieci na życzenie do 24. tygodnia ciąży, jest przestarzałe i nieludzkie. Lexie Slater-Folksman urodziła się jako wcześniak w wieku, w którym brytyjscy lekarze mają prawo dokonać aborcji. Dziś po półrocznym pobycie w szpitalu w Manchester Lexie mieszka już z rodziną i jest zdrową dziewczynką – informuje "Daily Mail".

Brytyjscy parlamentarzyści od dłuższego czasu rozważają, czy limit do 24 tygodni czasu trwania ciąży jest zbyt niski czy zbyt wysoki do „legalnego” uśmiercenia dziecka poczętego. W maju ubiegłego roku obok propozycji mocno liberalizujących ustawodawstwo aborcyjne, pojawiły się również apele, aby obniżyć granicę dopuszczalności aborcji do 12 tygodnia ciąży. Propozycje te jednak odrzucono. Głosowanie odbyło się w ramach dyskusji nad ustawą o sztucznym zapłodnieniu i embriologii. Izba Gmin zdecydowała wtedy o pozostawieniu obecnych przepisów bez zmian, odrzucając propozycję skrócenia limitu do 12, 16, 20 i 22 tygodnia ciąży.

Działacze pro-life, argumentują, że granica czasu trwania ciąży, do której dopuszczalne byłoby przeprowadzenie aborcji, powinna brać pod uwagę zdobycze współczesnej medycyny, pozwalające uratować życie dziecka urodzonego przedwcześnie.

W chwili urodzenia
Lexie ważyła około pól kilograma. Obecnie waży około 4 kilogramów i wciąż nabiera sił. Zdaniem matki, Sary Slater z Wigan na północnym zachodzie Anglii, jej córka jest żywym dowodem, że dzieci bardzo wcześnie urodzone mogą przeżyć. – Nigdy nie myślałam, że moja córka tak dobrze się rozwinie od 23 tygodnia. Dzieciom powinno się dać szansę życia – mówi 20-letnia Sarah, która musiała przedwcześnie urodzić z powodu komplikacji spowodowanych ciążą pozamaciczną.

Według oficjalnych danych w Anglii i Walii, w 2007 r. dokonano ponad 200 tys. aborcji. Szacuje się, że od roku 1967, kiedy zaczęło obowiązywać prawo aborcyjne, w całym kraju życie straciło ponad 6 milionów dzieci przed narodzeniem.

Źródło: KAI, 05.01.2009

Zobacz też: Przepisy regulujące dopuszczalność aborcji w Anglii - bez zmian

Tam gdzie lekarze dobijają dzieci


wtorek, 6 stycznia 2009

FOCA - kolejne barbarzyństwo aborcyjne

Od naszych przyjaciół z USA otrzymaliśmy bardzo ważny apel, skierowany do każdego, kto potrafi się modlić. Oto on:

Od Lorda Davida Altona w sprawie
USA Freedom of Choice Act

Jeśli jesteś przeciwnikiem przerwania ciąży, to przynoszę złe wieści.

Amerykańska ustawa o wolności wyboru (FOCA) ma zostać podpisana jeśli Kongres ją przegłosuje 21/22 stycznia 2009.

FOCA jest następnym chorym rozdziałem w książce przerwania ciąży.

Jeśli tak się stanie, to wtedy wszystkie ograniczenia na przerywanie ciąży zostaną usunięte:

1) Wszystkie szpitale, wliczając w to katolickie szpitale będą zmuszone wykonać przerwanie ciąży na życzenie konsumenta. Biskupi będą musieli zamknąć wszystkie katolickie szpitale, a jest to ok. 30 % ze wszystkich szpitali w Stanach Zjednoczonych.

2) Aborcja w czasie porodu będzie legalna i bez żadnych ograniczeń.

3) Podatnicy będą płacili za aborcję.

4) Informowanie rodziców o aborcji u ich córki nie będzie wymagane.

5) Liczba aborcji popełnianych w USA wzrośnie o minimum 100,000 rocznie.

A co najgorsze, FOCA odda władzom państwowym kontrolę nad ciążami kobiet. W przyszłości możliwa mogłaby być poprawka konstytucyjna, która zmusiłaby kobiety na mocy ustawy do zabicia dziecka w pewnych sytuacjach (gwałt, dzieci z zespołem Downa, itp.) i nawet może doprowadzić do sytuacji, w której rząd miałby kontrolę nad tym, ile dzieci kobiecie wolno mieć.

Jako katolicy, jako chrześcijanie, musimy zatrzymywać ten przerażający akt zanim stanie się prawem.

Plan jest taki: odmawiajmy nowennę (9 dni modlitwy) wraz z postem, zaczynając 11 stycznia.

Dla katolików - będzie to modlitwa różańcowa o zatrzymanie FOCA.

Dla nie-katolików jest zachętą, aby wznosić modlitwy z takimi samymi intencjami, również przez dziewięć kolejnych dni.

Nadzieja leży w maksymalnym wysiłku na skalę globalną. Mamy bardzo mało czasu więc wszyscy musimy działać szybko.

Zróbmy trzy rzeczy:

1) Roześlijmy ten apel.

2) Działajmy szybko.

3) Rozpocznijmy nowennę 11 stycznia i módlmy się dziewięć kolejnych dni.

Z Bogiem wszystkie rzeczy są możliwe i moc modlitwy jest niezaprzeczalna.

Jeśli jesteś przeciwny zabójstwu bezbronnych dzieci, to czas teraz coś z tym zrobić!

Niech was Bóg błogosławi.

LETTER IN ENGLISH :

Abortion, From Lord David Alton, - USA Freedom of Choice Act

If you are opposed to abortion then there is bad news on the horizon.For those of you who do not know, the Freedom of Choice Act (FOCA) is set to be signed if the US Congress passes it on January 21-22 of 2009.

The FOCA is the next sick chapter in the book of abortion. If made a law then all limitations on abortion will be lifted which will result in the following:

1) All hospitals, including Catholic hospitals will berequired to perform abortions upon request.

If this happens Bishops vow to close down all Catholic hospitals, more then 30% of all hospitals

in the United States.

2) Partial birth abortions would be legal and have no limitations.

3) All U.S. tax payers would be funding abortions.

4) Parental notification will no longer be required.

5) The number of abortions will increase by a minimum of 100,000 annually.

Perhaps most importantly the government will now havecontrol in the issue of abortion.

This could result in a future amendment that would force women by law to have abortions in certain

situations (rape, down syndrome babies, etc) and could even regulate how many children women are allowed to have.

Needless to say this information is disturbing, but sadlytrue. As Catholics, as Christians,

as anyone who is against the needless killing of innocent children, we must stand as one.

We must stop this horrific act before it becomes a law.

The Plan :

To say a novena ( 9 days of prayer ) along with fasting starting on January 11th.

For Catholics, the prayer of choice will bethe rosary with intentions to stop the FOCA.

For non Catholics I encourage you to pray your strongest prayers with the same intentions,

also for nine consecutive days. The hope is that this will branch and blossom as to become a global effort with maximum impact. We have very little time so we all must act fast. Just do three things:

1) Pass this letter to 5 or more people

2) Do it in three days or less

3) Start the novena on January 11th and pray for nine consecutive days.

(please also fast for at least two days during the novena)

Remember that with God all things are possible and the power of prayer is undeniable.

If you are against the senseless killing of defenseless children then the time is now to do something

about it!

May God bless you all!!


Zobacz też: FOCA - śmiertelne zagrożenie dla dzieci nienarodzonych

FOCA zabije Amerykę - polskieradio.pl 30.01.2009



Bronić człowieka przed nim samym

Polecamy artykuł Tomasza Terlikowskiego z dzisiejszego wydania Rzeczpospolitej pt.:"Bronić człowieka przed nim samym". Tekst ciekawy i skłaniający do refleksji. Zachęcamy do przeczytania !

TEKST ARTYKUŁU

Okno życia powstanie w Poznaniu


Po Częstochowie, Krakowie i Warszawie nadeszła czas na Poznań. Szansa dla opuszczonych dzieci pojawi się także tam. Dzięki staraniom sióstr franciszkanek powstanie tam „okno życia”.

Ta inicjatywa uratowała życie 9 porzuconym niemowlętom w Krakowie, w Warszawie zaledwie po dwóch tygodniach od otwarcia "okna" znalazł w nim schronienie kilkudniowy Zygmunt.

Dom Dziecka przy ul. Swoboda 59 przyjmie dzieci pozostawione przez zrozpaczone swoją sytuacją życiową matki. - Wybraliśmy do tego miejsce zaciszne i oddalone od wzroku przechodniów – tłumaczy dyrektor placówki, Elżbieta Chełkowska.

„Okno życia” ma zapobiegać tragicznym sytuacjom, w których nieletnie bądź ubogie matki zostawiają niemowlęta na śmietniku czy w lesie. To miejsce, w którym mogą anonimowo i bezpiecznie zostawić swoje nowo narodzone dziecko. Trafia ono później do adopcji.

Poznańskie „okno życia” jest inicjatywą siostry Marioli Kaufmann, przełożonej Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. Takie inicjatywy powstały już m.in. w Krakowie, Warszawie i Częstochowie.

Źródło: Fronda

Ustawa rodzinna weszła w życie

Nowa ustawa, która zaczęła działać od 1 stycznia, wydłuża urlop macierzyński do 20 tygodni. Jeśli matki zrezygnują z wychowawczego i wrócą do pracy na część etatu, przez rok nie będzie ich można zwolnić. Od przyszłego roku pojawią się też urlopy ojcowskie. A pracodawcy, jeżeli zatrudnią osoby po urlopach rodzicielskich, przez trzy lata będą zwolnieni ze składek na fundusz pracy.

Więcej w artykule : Urlopy macierzyńskie Polek wydłużą się do 20 tygodni

Zobacz też: Ustawa rodzinna - zmiany od stycznia 2009

Jaka polityka prorodzinna? - artykuł Michała Wojciechowskiego,tygodnik "Idziemy" nr 52/2008

WSZYSTKO O URLOPIE MACIERZYŃSKIM I WYCHOWAWCZYM

Korzystanie z urlopów macierzyńskich i wychowawczych, Gazeta Prawna 24.02.09

poniedziałek, 5 stycznia 2009

Dobry przykład z Grodziska Mazowieckiego


W Grodzisku Mazowieckim udowodniono, że politykę prorodzinną może prowadzić każda gmina. Wystarczy tylko pojąć, że jest to w interesie nas wszystkich. Grodzisk Mazowiecki daje dobry przykład jak można wspierać rodziny wielodzietne .

Karta "Duża rodzina" to forma wsparcia, jaką Samorząd Grodziska Mazowieckiego oferuje rodzinom wielodzietnym. Wszystkich członków rodzin, mających trójkę i więcej dzieci oraz są zameldowani na terenie gminy karta uprawnia do wielu zniżek, zapewnia lepszy dostęp do dóbr sportowych i kulturalnych.

- Mam ogromny szacunek dla rodziców, którzy wychowują więcej niż dwójkę dzieci. Sam jestem ojcem i rozumiem, jaki to ogromny trud i odpowiedzialność - powiedział w wywiadzie Burmistrz Grodziska Grzegorz Benedykciński. - Dlatego, gdy Pani Joanna Krupska, Prezes Związku Dużych Rodzin 3+ i jednocześnie mieszkanka naszej gminy, przyszła do mnie z propozycją wprowadzenia takiej karty, uznałem to za bardzo dobry pomysł. W ten sposób chcemy promować model rodziny wielodzietnej i kształtować jej pozytywny wizerunek. Jak powiedział nasz Wielki Rodak, Jan Paweł II: Przyszłość idzie przez rodzinę. Toteż, jeśli tylko samorząd może coś zrobić, aby pomóc tym rodzinom, które w sposób szczególny dbają o rozwój naszego społeczeństwa, ja jestem całym sercem za - podsumowuje burmistrz.

Jakie udogodnienia mają posiadacze karty "Duża rodzina"?:

- 50 proc. zniżki na bilety do kina w Centrum Kultury w Grodzisku Mazowieckim (również od ceny ulgowej dla dzieci i młodzieży),

- 50 proc. zniżki na bilety wstępu na Pływalnię Miejską.

- bezpłatne bilety komunikacji miejskiej w Grodzisku Mazowieckim dla rodzin wielodzietnych, czyli posiadających co najmniej trójkę dzieci .

Tego typu rodzin jest na terenie gminy ponad 760, z czego 621 to rodziny z trójką dzieci.

Źródło: Fronda

Zobacz: Grodzisk wspiera rodziny wielodzietne


niedziela, 4 stycznia 2009

Projekt ustawy bioetycznej

Na portalu Frondy został opublikowany projekt ustawy "bioetycznej" przygotowany przez zespół ekspertów pod kierownictwem posła Jarosława Gowina. Dokument wszędzie wzbudza gorące emocje, chociaż czytało go niewiele osób. Zachęcamy do zapoznania się z projektem ustawy.

TREŚĆ PROJEKTU USTAWY "BIOETYCZNEJ"

piątek, 2 stycznia 2009

Świadectwo wiary i nadziei


Z okazji rozpoczęcia nowego roku proponujemy Państwu piękną historię, która wydarzyła się całkiem niedawno na terenie naszej ojczyzny.
Pewne całkiem zwykłe małżeństwo zostało obdarzone trzecim dzieckiem. Nie jest to historia banalna i nudna.

Dziecko to było przeznaczone na śmierć - diagnoza jaką postawiono nie dawała ŻADNYCH szans na przeżycie. Mała ilość wód płodowych, brak nerek i pęcherza, poważne problemy z łożyskiem - na to rada lekarzy zazwyczaj jest jedna: terminacja ciąży.

Matka jednak nie poddała się. Co tak naprawdę się wydarzyło?
Zachęcam do przeczytania świadectwa rodziców Glorii Marii. Niech to pozwoli na oddalenie od nas wszelkich lęków i wleje w nas obficie nadzieję i ufność. Miłej lektury !

ŚWIADECTWO

wtorek, 30 grudnia 2008

Organizacja "Studenci za Życiem" w Polsce

W dzisiejszym numerze "Naszego Dziennika" zamieszczono wywiad z Piotrem Budrewiczem- twórcą warszawskiego oddziału amerykańskiej organizacji "Students for Life" - Studenci za Życiem.

Pomysł zaszczepienia organizacji na gruncie Polski powstał w roku 2007, wraz z uruchomieniem przez Marcina - jednego ze studentów poznańskich - forum internetowego, mającego na celu zrzeszenie młodych ludzi, chcących aktywnie działać na rzecz ochrony życia przed i po narodzeniu.

TREŚĆ WYWIADU

STUDENCI ZA ŻYCIEM

List Biskupów Polskich z okazji Niedzieli Świętej Rodziny

Biskupi polscy zgromadzeni na 346. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski wystosowali do wiernych Kościoła Katolickiego list na niedzielę Świętej Rodziny. Podkreślając wagę macierzyństwa i ojcostwa, przypomnieli w nim o tym, że zgodnie z nauką Kościoła katolickiego metoda sztucznego zapłodnienia "in vitro" nie jest moralnie dozwolona. Dużą uwagę poświęcono problemowi niepłodności i braku zrozumienia dla małżeństw dotkniętych tragedią utraty dziecka.
Wyrażono także ubolewanie z powodu "plagi rozwodów". Zaniepokojenie Episkopatu budzą także próby przedefiniowania podstawowych pojęć związanych z płcią, małżeństwem i życiem, tendencje do zrównania związku osób tej samej płci z małżeństwem, nagłaśnianie i idealizowanie mniejszości seksualnych oraz nadawanie im "prawa do adopcji dzieci".

TREŚĆ LISTU

poniedziałek, 22 grudnia 2008


Życzymy błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia, przepełnionych spokojem, miłością i rodzinnym ciepłem

Zespól Puls pro-life

piątek, 19 grudnia 2008

Postęp wychowawczy po polsku

Przygotowana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nowelizacja ustawy o przemocy w rodzinie ma wprowadzić rewolucyjne zmiany do polskiego prawa.
Powszechne dawanie klapsów dzieciom przestanie być dozwoloną formą wychowywania dzieci, a stanie się przestępstwem ściganym przez prawo, za które grozi do 12 lat więzienia.

Sprawca przemocy domowej będzie ścigany z urzędu nawet wtedy, gdy jego ofiara nie złoży doniesienia na policję. Państwo będzie szybciej i sprawniej pomagać pokrzywdzonym. Obdukcja osoby pobitej przez bliskiego stanie się bezpłatna, zaś domowych awanturników będzie obowiązywał bezwzględny nakaz wyprowadzenia się z mieszkania. Rodziny zmagające się z domową przemocą trafią pod kuratelę specjalnych opiekunów społecznych, dla których etaty będzie musiała mieć każda gmina.

W dniu wczorajszym Ustawa została przedstawiona na Komitecie Rady Ministrów. Prawdopodobnie po Nowym Roku trafi pod głosowanie w Sejmie. Nowe prawo ma służyć przede wszystkim ofiarom. - Pomoże też nam w końcu uświadomić sobie, że bicie jest złe - tłumaczy Monika Werwica, dyrektor przychodni Psychologicznej dla Dzieci i Młodzieży. Zwraca uwagę na fakt, że bicie powoduje w psychice dzieci nieodwracalne zmiany. - Uczą się, że przemoc jest formą miłości, dlatego potem stosują ją wobec swoich dzieci. Tworzy się zaklęty krąg przemocy, który bardzo ciężko przerwać - dodaje Werwica.

Za formę przemocy projektodawcy ustawy uznali również działania, pozbawiające bliskich środków do godnego życia. To przemoc ekonomiczna. Jeżeli rodzic będzie zaniedbywał podstawowe potrzeby materialne swojego dziecka, zostanie ukarany. Rodzinom, które nie będą radziły sobie z przemocą w domu, opiekunowie społeczni założą tzw. Niebieską kartę - rodzaj kartoteki, spisu problemów i działań podejmowanych przez opiekę społeczną, policję i sądy.

Źródło: Dziennik POLSKA 18.12.2008

Od Red.:
Jeśli powyższa ustawa zostanie przegłosowana, w proponowanej formie, dojdzie do swoistych absurdów. Będziemy skazani na widzimisię jakiegoś tam człowieka, który wg własnego uznania będzie oceniał co przemocą jest a co nie. Jak znam życie, to pracownicy socjalni zaczną inwigilować normalne rodziny, bo do patologicznych i tak boją się iść. Pan Władek za słusznie danego dziecku klapsa pójdzie siedzieć na 12 lat a jego synowi wmówi się, że ma ojca kata. Matka będzie kontrolowana na każdym kroku i będzie drżała aby nie daj Boże nie wykonać fałszywego kroku, żeby jej dzieci nie zadzwoniły na policję. Nie, proszę Państwa, nie bronię przemocy, wręcz się nią brzydzę i uważam, że trzeba szanować każdego człowieka . Jednak kiedy wiem jak podobne prawo działa w Szwecji naprawdę się obawiam co się będzie działo z normalnymi rodzinami po wejściu w życie wspomnianej ustawy. Nie wierzę w dobre intencje pracowników socjalnych, gdy dźwięczy mi w uszach opowieść o rodzinach, których ani MOPS nie wsparł ani Akcja Katolicka nie otoczyła pomocą. Wielodzietne rodziny zostawione na pastwę losu, głodujące i śpiące na gołej podłodze na terenie całkiem sporej gminy w roku 2008.

Polecamy Państwu uważne obejrzenie filmu "POSTĘP PO SZWEDZKU"




środa, 17 grudnia 2008

Manipulacja kłamstwem o masowych aborcjach

Aż 10 tysięcy Polek rocznie poddaje się aborcji w Wielkiej Brytanii - alarmuje brytyjska prasa. Tym samym oskarża, że Polki emigrują na Wyspy wyłącznie w tym celu. Dziennikarze powołują się na dane polskiej Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, której przedstawiciele stanowczo zaprzeczają, by prowadzili takie badania. Nie rozmawiali też z żadnym z brytyjskich dziennikarzy - informuje "DZIENNIK".

W Polsce aborcja - z wyłączeniem niektórych przypadków - jest nielegalna. Inaczej jest na Wyspach. "Tak długo, jak kobiety mają numer ubezpieczenia społecznego, nie mają problemu z przeprowadzeniem aborcji. Tłumaczą się zazwyczaj w podobny sposób: przyjechałam, nie wiedząc, że jestem w ciąży, teraz już wiem i nie mogę sobie poradzić z utrzymaniem dziecka" - mówi anonimowo gazecie "The Sun" jeden z brytyjskich lekarzy.

"The Sun" przytoczył anonimową wypowiedź jednego z brytyjskich lekarzy: "Tak długo, jak kobiety mają numer ubezpieczenia społecznego, nie mają problemu z przeprowadzeniem aborcji. Tłumaczą się zazwyczaj w podobny sposób: przyjechałam, nie wiedząc, że jestem w ciąży, teraz już wiem i nie mogę sobie poradzić z utrzymaniem dziecka".

Dziennikarze posuwają się wręcz do oskarżeń pod adresem Polek. Twierdzą, że wiele z nich przyjeżdża na Wyspy wyłącznie po to, by dokonać aborcji. Budżet Wielkiej Brytanii płaci za to ok. 10 mln funtów rocznie.

Gazeta opiera się w artykule na danych opublikowanych rzekomo przez polską Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. "The Sun" twierdzi, że rozmawiał z Aleksandrą Józefowską z Federacji. Miała ona stwierdzić, że polskie fora internetowe dostarczają kobietom wiedzy, jak przeprowadzić całą procedurę wyjazdu aborcyjnego.

Sama Aleksandra Józefowska w rozmowie z DZIENNIKIEM zapewniła jednak, że nie tylko nigdy nie rozmawiała z brytyjskim tabloidem "The Sun", ale też że Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny nigdy nie wyliczała liczby polskich aborcji na Wyspach.

"To sprawa ciągnąca się przez blisko rok, odkąd udzieliłam wypowiedzi polskiej dziennikarce. Gazeta zmanipulowała informacje i podała, że Federacja prowadzi statystykę aborcji w Wielkiej Brytanii. To jednak nie jest prawda" - mówi DZIENNIKOWI Józefowska. "Nie mamy takich danych i w żadnym razie nie możemy potwierdzić, że tych aborcji było aż tyle" - dodaje.

Źródło: DZIENNIK 15.12.2008

Artykuł w The Sun: "10 000 Poles in UK for free abortion"

Od Red.: Manipulacja kłamstwem to podstawowe narzędzie ludzi, których celem jest legalizacja zabijania dzieci w okresie prenatalnym. Najgorsze jest to, że wiadomość została puszczona w eter i opublikowano ją na portalach internetowych. Przyjdzie czas, gdy ktoś będzie przytaczał te dane i manipulował ludzkimi umysłami, przekonując, że legalizacja aborcji jest konieczna i nieunikniona. Tymczasem dane oficjalne brytyjskiego ministerstwa zdrowia podają, że w roku 2007 tylko 8 Polek dokonało aborcji na terenie Anglii i Walii.

poniedziałek, 15 grudnia 2008

Co nowego w Kodeksie Cywilnym?

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego zakończyła prace nad projektem pierwszej księgi nowego kodeksu cywilnego. O wprowadzonych regulacjach dotyczących oznaczenia osób fizycznych, w wywiadzie dla Gazety Prawnej wypowiedział się prof.Radwański :

- W części ogólnej przyjęliśmy zasadę dotyczącą nasciturusa (dziecka poczętego): tam, gdzie chodzi o jego korzyść, uznaje się go za urodzonego. Szczególne przepisy (dziedziczenie, uznanie) już teraz dają tę warunkową zdolność nienarodzonemu dziecku, ale dotąd nie było przepisu ogólnego. Taki przepis pozwoli wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym osobie, która doznała uszczerbku na zdrowiu jeszcze przed urodzeniem, np. w wyniku błędnego leczenia czy prześwietlenia.

Źródło: Gazeta Prawna, 11.12.2008

Zobacz: Zmiany w Kodeksie Cywilnym

piątek, 12 grudnia 2008

Instrukcja Dignitas personae dotycząca niektórych problemów bioetycznych


Jak poinformował Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin Kościoła Katolickiego, w dniu dzisiejszym, 12.12.2008, ogłoszony został nowy dokument Kongregacji Nauki Wiary: „Instrukcja Dignitas personae dotycząca niektórych problemów bioetycznych".
Nowa Instrukcja (po Donum vitae i po Evangelium vitae) odpowiada na nowe pytania dotyczące zagadnień bioetycznych. Nauka Kościoła w tej dziedzinie, ukazana w sposób precyzyjny i nie pozostawiający wątpliwości, w bardzo zdecydowany sposób broni człowieka i jego godności.

Wypada zatem podjąć bardzo szerokie działania, by go upowszechnić – w diecezjach, w parafiach, w samorządach, w szkołach, w Stowarzyszeniach Rodzin Katolickich, wśród Akcji Katolickiej itp.
Należy go udostępnić każdemu, kto będzie nim zainteresowany.
Podczas konferencji prasowej w Sekretariacie Episkopatu zaprezentowana została także wersja polska dokumentu, wydana w formie książkowej przez Fundację Vita Familiae.

Dokument można nabyć :

Fundacja Vita Familiae
Skwer Ks. kard. S. Wyszyńskiego 6; 01-015 Warszawa
tel/fax (022)838 92 59;

www.familiae.pl
e-mail: familiae(at)familiae.pl

Petycja w sprawie przestrzegania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka

aZebrano już pół miliona podpisów pod petycją w sprawie przestrzegania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka!

10 grudnia br. minęła 60. rocznica uchwalenia niezwykle ważnego w skali międzynarodowej dokumentu, jakim jest Powszechna Deklaracja Praw Człowieka.

Organizacje pozarządowe z całego świata wspierające rodzinę i ochronę życia przyłączyły się do poparcia petycji w sprawie przestrzegania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka w sprawie ochrony życia dziecka poczętego oraz ochrony naturalnej rodziny i małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.

Inicjatywa podjęcia tej petycji powstała w grupie europejskich organizacji prorodzinnych i pro-life o nazwie „Familiokratos” z inicjatywy Posłów Parlamentu Europejskiego Anny Zaborskiej (Słowacja) oraz Carlo Casini (Włochy). Akcja zbierania podpisów była prowadzona przez Katolicki Instytut Praw Człowieka i Rodziny (C-FAM), organizację pozarządową, która posiada akredytację przy ONZ i prowadzi lobbing w dziedzinie obrony życia i rodziny. Wspierały ją także inne organizacje prorodzinne z różnych krajów. W Polsce akcję tę podjęło Human Life International – Europa oraz Polska Federacja Ruchów Obrony Życia.

Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych przez C-FAM wspólnie z Polską Federacją Ruchów Obrony Życia, Instytutem Polityki Rodzinnej z Hiszpanii, United Families International z USA oraz Concerned Women for America, zaprezentowano prawie 500.000 imiennych podpisów z całego świata, w tym 44.311 w języku polskim, które zostały zebrane w przeciągu zaledwie sześciu miesięcy. Kolejne podpisy nadal napływają, co budzi nadzieję, że podczas kolejnej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ ich liczba przekroczy 1 milion.

Human Life International – Europa zebrało 100.000 podpisów z krajów Europy zarówno Zachodniej, jak i Wchodniej, które zostały dołączone do ogólnej liczby. Do akcji przyłączyły się również osoby, które nie mają dostępu do Internetu, np. parafia z Kamieńca Podolskiego, która zebrała 325 podpisów i przekazała je za pośrednictwem HLI – Europa.

Zbieranie podpisów jest nadal aktualne, można to zrobić wchodząc na stronę http://www.worldcongress.pl/un/

Prosimy o przekazywanie tej prośby znajomym i przyjaciołom również w innych krajach, petycja jest udostępniona w 21 językach.


Prawdziwe oblicze Unii Europejskiej...

Podczas "dyplomatycznego" spotkania prezydenta Czech z przedstawicielami Parlamentu Europejskiego w zamku na Hradczanach stało się coś nieoczekiwanego. Jeden z europarlamentarzystów, przedstawiciel niemieckiej frakcji Zielonych Daniel Cohn-Bendit ostro zaatakował prezydenta Vaclava Klausa za niepodpisanie traktatu lizbońskiego. – "Pana pogląd na to mnie nie interesuje. Będzie pan musiał to podpisać" – mówił, pouczając i strofując zdumionego czeskiego przywódcę. Zdaniem duńskiej eurodeputowanej Hanne Dahl, która była członkiem wspomnianego spotkania szef Europarlamentu Hans Pottering zamiast przywołać Cohn-Bendita do porządku zachęcał eurodeputowanego do dalszych impertynencji. Doszło do złamania wszelkich zasad protokołu dyplomatycznego.

Dahl powiedziała też: " W Unii Europejskiej można krytykować wszystko – nawet globalne ocieplenie – oprócz jednej rzeczy: traktatu. To całkowite tabu. Każdy, kto skrytykuje projekt przyszłej Unii Europejskiej, jest od razu wdeptywany w ziemię. To już przybiera formy parareligijne. Ja nie reprezentuję ani skrajnej prawicy, ani skrajnej lewicy. Uważam się za liberalną socjalistkę z centrowymi poglądami. Jestem przekonana, że Unia Europejska idzie w złym kierunku. Ci ludzie chcą stworzyć niedemokratyczny twór znajdujący się całkowicie poza społeczną kontrolą."

Źródło: Burza wokół Vaclava Klausa, Rzeczpospolita 11.12.2008

Cohn-Bendit był bardzo arogancki i napastliwy, Rzeczpospolita 11.12.2008


Kim jest Cohn-Bendit?

ZAPIS SKANDALICZNEGO SPOTKANIA



czwartek, 11 grudnia 2008

Apostolat Młodzi dla Życia


Jeśli jesteś młody duchem!

Jeśli uważasz, że człowiek ma prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci

i na dodatek nie boisz się do tego przyznać!

Jeśli wierzysz, że we wspólnocie siła

i że razem można więcej!

Jeśli chcesz modlić się razem z nami o to,

by ludzie szanowali dar życia!

dołącz do nas!

Apostolat „Młodzi dla życia”

www.youthfl.org

odważny głos młodych w sprawie obrony ludzkiego życia…

To NOWA wspólnota międzynarodowa…

To nowa szansa poznania młodych ludzi z różnych stron świata!

To JEDEN głos wielu w sprawie TAK ważnej!

To MODLITWA, która łączy serca!

Odwiedź naszą stronę i zobacz szczegóły

www.youthfl.org

Poparcie dla Księcia Luksemburga

Rząd Luksemburga chce ograniczyć władzę Wielkiego Księcia Henryka, który nie chce podpisać prawa zezwalającego na eutanazję.

Za legalizacją eutanazji są wchodzący w skład rządzącej koalicji socjaliści, których poparli liberałowie i zieloni. Po raz pierwszy w historii Luksemburga Wielki Książę zapowiedział, że nie złoży podpisu pod prawem przyjętym przez parlament tłumacząc, że nie pozwala mu na to sumienie.
Zachęcamy wszystkich do wsparcia walki z eutanazją! Wielki Książe Luksemburga odmawia podpisania ustawy legalizującej eutanazję, za co szantażowany jest zmianą konstytucji! O sprawie można przeczytać w Rzeczpospolitej:
http://www.rp.pl/artykul/9102,228870_Ksiaze_traci_wladze__bo_sprzeciwia_sie_eutanazji_.html
Wejdź na poniższą stronę internetową, wyraź swój sprzeciw i PRZEKAŻ DALEJ!!!
Kolejne pozycje do wpisania na stronie to:
imię
nazwisko
adres
kod pocztowy
miasto
kraj
e-mail
oraz miejsce na osobistą informację dla księcia
Na końcu należy kliknąć na napis: "Je soutiens Le Grand Duc" - popieram Wielkiego Księcia
Następnie otrzymacie państwo e-mail proszący o potwierdzenie poparcia: by je potwierdzić należy kliknąć na napis "Valider".

Źródło: Rzeczpospolita, o4.12.2008

środa, 10 grudnia 2008

Hiszpania - ponad 1,2 mln aborcji od 1985 roku


Hiszpania obchodzi aktualnie 30. rocznicę uchwalenia konstytucji, którą przyjęto w roku 1978, jako pierwszą demokratyczną ustawę zasadniczą po śmierci gen. Franco. W wyrazie protestu przeciw liberalizacji ustawy o aborcji przed Pomnikiem Konstytucji ustawiono setki białych krzyży upamiętniających ponad milion dzieci zabitych w Hiszpanii od chwili wejścia w życie w roku 1985, ustawy dopuszczającej aborcję. Obok ustawiono duży transparent z napisem: „Wszyscy mają prawo do życia. Nie aborcji”. Pierwszy człon hasła to cytat z art. 15 hiszpańskiej konstytucji.
Działający w tym kraju Instytut Polityki Rodzinnej podkreśla, że „jest nie do przyjęcia, aby w XXI w. kobiety w Hiszpanii były zmuszane do dokonywania aborcji, która przybiera rozmiary wręcz dramatyczne”. Przez 23 lata od wejścia w życie ustawy o aborcji dokonano ponad 1,2 mln tzw.„zabiegów”.

„Ryzyko psychologiczne matki” jest argumentem, którego używa się w klinikach w celu dokonania przerwania ciąży w każdym czasie jej trwania. Liczba aborcji w Hiszpanii wzrosła o 126% w ciągu ostatnich 10 lat i przekracza 112 tys. rocznie, codziennie zabijanych jest średnio 307 dzieci.

Źródło: KAI

Zobacz też: Aborcyjny skandal w Hiszpanii

Wzrasta liczba aborcji w Hiszpanii


Ważne - Pomoc dla rodziny !

Fundacja Nasz Dom organizuję zbiórkę pieniędzy dla rodziny Przemysława Gąsiorka - pracownika naukowego Uniwersytetu Poznańskiego, współpracownika Stowarzyszenia Zastępczego Rodzicielstwa i Fundacji Nasz Dom.
Dnia 4 grudnia br., podczas porodu, zmarła jego żona Magdalena osierocając pięcioro dzieci:

Weronikę- 8 lat,

Piotrusia - 7 lat,
Marysię - 5 lat,
Tereskę- 2 lata,
Bogusię - 4 dni.

Przemysław jest jedynym żywicielem i opiekunem rodziny. Pieniądze wpłacać można na konto Fundacji Nasz Dom z dopiskiem "dla Przemka"

Fundacja "Nasz Dom"
Lutol Mokry 48
66-320 Trzciel

Nr konta: 30 1020 4144 0000 6702 0063 8676

Dziękujemy wszystkim, którzy zechcą wesprzeć tą rodzinę!

piątek, 5 grudnia 2008

Znana badaczka przestrzega przed szczepionką przeciw HPV

Niezależna badaczka w zakresie zdrowia Grace Filby, która dostała nagrodę Churchill Fellowship za badania nad terapią bakteriofagową, wezwała rząd brytyjski do zwiększenia ilości badań nad możliwymi efektami ubocznymi szczepionki przeciw HPV, która jest obecnie stosowana u nastolatek.

Filby jest przekonana, że jeszcze wielu rzeczy nie wiemy jeśli chodzi o konsekwencje zastosowania szczepionki u dzieci z wcześniejszymi schorzeniami i osłabionym układem immunologicznym. Mówi, że "po prostu nie znamy interakcji z innymi medykamentami czy chorobami i producenci tego jeszcze nie studiowali. To mogło być bardzo uzasadnionym powodem dlaczego niektóre rodziny i szkoły mogą wahać się albo wycofywać się z masowych szczepień. "

Filby wystosowała list do ministerstwa edukacji i ministerstwa zdrowia Wielkiej Brytanii wzywający do pilnego podjęcia niezależnych badań o małej skali, które uwydatniłyby jakiekolwiek problemy zdrowotne powiązane z już zrealizowanymi szczepieniami.

Źródło: MedicalNewsToday, 1.10.2008

Artykuły Grace Filby na temat szczepionki HPV (jęz.ang)

Zobacz też:
Gardasil - 18 przypadków śmiertelnych, tysiące komplikacji poszczepiennych



Tablice pro-life na amerykańskich samochodach

Organizacja pro-life z Arizony wygrała proces w sądzie o pozwolenie na umieszczanie hasła „Wybierz życie” na samochodowych tablicach rejestracyjnych. Sędzia nakazał komisji stanowej zatwierdzić i przygotować proces produkcji specjalnych tablic. Stanowe władze mają na to czas do 23 stycznia 2009 r. Napis będzie mógł znaleźć się na tablicy każdego samochodu zarejestrowanego w stanie Arizona, jeżeli właściciel pojazdu sobie tego zażyczy.

Wyrok sądu federalnego w Phoenix poprzedziło orzeczenie Sądu Najwyższego USA z października br., które uwzględniło wcześniejszy, przychylny Koalicji na rzecz Życia, wyrok sądu apelacyjnego. Sędzia Rosenblatt w uzasadnieniu podkreślił, że komisja stanowa zabraniając wydania zgody na tablice, naruszyła konstytucyjne prawo do wolności słowa.
Na tablicy oprócz napisu „Wybierz życie” znajdować się będzie rysunek uśmiechniętych twarzy dwojga dzieci. Przedstawiciele Koalicji podkreślają, że chcą zaakcentować także problem adopcji.

Tablice podkreślające sprzeciw wobec aborcji są dozwolone również w stanach Południowa Karolina, Północna Karolina i Tennessee.

Źródło: KAI


środa, 3 grudnia 2008

Dzieci nosicielek HIV mogą być zdrowe !

W Polsce jest około pół tysiąca dzieci z wirusem HIV. Mogłyby być zdrowe, gdyby ich matki w czasie ciąży zrobiły badania na obecność wirusa, a następnie przyjmowały specjalne leki. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne apeluje, aby każdy ginekolog miał obowiązek zaproponować ciężarnej takie testy już w czasie pierwszej wizyty. Jeśli tego nie zrobi, popełni błąd w sztuce lekarskiej - czytamy w artykule DZIENNIKA : "HIV - cichy zabójca dzieci "

W Niemczech natomiast pojawiła się dość odważna kampania reklamowa zrealizowana przez fundację Michaela Sticha promującą zapobieganie zarażeniom wirusem HIV. "Perwersją jest tylko nieużywanie prezerwatywy" - to przykładowy podpis umieszczony na jednej z reklam.
Zdjęcia są wstrząsające. Ludzie, którzy już je widzieli, komentują - taka sama kampania przydałaby się w Polsce, 500 dzieci w naszym kraju żyje z HIV tylko dlatego, że ich matka nie przebadała się w ciąży. Gdyby zakażone ciężarne kobiety brały leki, ich dzieci byłyby zdrowe.

Jak komentuje sam autor : "Kampania zmusza do myślenia, na pewno zwróci uwagę na problem HIV i AIDS".

Źródło: DZIENNIK, 27.11.2008

TU MOŻESZ WYKONAĆ TEST NA HIV, BEZPŁATNIE I ANONIMOWO



ZDJĘCIA Z KAMPANII

Poniżej jeden ze spotów reklamowych autorstwa fundacji Michaela Sticha



TU MOŻESZ WYKONAĆ TEST NA HIV, BEZPŁATNIE I ANONIMOWO



wtorek, 2 grudnia 2008

Raport Europarlamentu o przestrzeganiu praw podstawowych

Parlament Europejski przyjął raport o przestrzeganiu praw podstawowych w Unii Europejskiej. Wspomniany raport zaleca między innymi uznanie związków homoseksualnych, propagowanie edukacji seksualnej, swobodny dostęp do antykoncepcji i walkę z dyskryminacją mniejszości. Zalecenia te są skierowane do państw unijnych, w tym także Polski.
Dokument krytykuje przejawy dyskryminacji pod adresem par homoseksualnych w wypowiedziach rządzących polityków i władz kościelnych krajów UE. Przypomina o prawie homoseksualistów do organizowania demonstracji.

Jak ustalił serwis tvp.info - szereg poprawek do tej części raportu zgłosił eurodeputowany PiS Konrad Szymański. Jego zdaniem, wspomniane punkty nie mają nic wspólnego z prawami człowieka, a jedynie są "efektem przewrażliwienia lewicy na punkcie praw homoseksualistów".
W raporcie pojawia się apel do państw wspólnoty o uznanie prawnych skutków związków homoseksualnych.
Przeciwko tej poprawce głosowała również przedstawicielka PO w Komisji Europejskiej Urszula Gacek. Jak wyjaśniła jest to kwestia, którą każdy kraj reguluje samodzielnie i Unia Europejska nie ma tu nic do powiedzenia.

Źródło: TVP.info

Leczenie zespołu Downa w łonie matki - realna szansa ?

Jak informuje pismo "Obstetrics and Gynecology" w badaniu na myszach udało się uniknąć niektórych następstw zespołu Downa, stosując odpowiednie leczenie już w czasie ciąży.

Zespół Downa jest zespołem wad wrodzonych, spowodowanym obecnością dodatkowego chromosomu 21. Występuje raz na 800 do 1000 żywych urodzeń. Dzieci z zespołem Downa wolniej rozwijają się umysłowo, często współistnieją u nich wady serca i choroby tarczycy a twarz ma charakterystyczny wygląd.

Do problemów z rozwojem umysłowym prowadzi brak dwóch ważnych białek (NAP i SAL) w rozwijających się komórkach nerwowych.
Amerykańscy naukowcy z National Institute of Health w Bethesda wstrzyknęli brakujące białka ciężarnej samicy myszy, której potomstwo było genetycznie obciążone mysim odpowiednikiem zespołu Downa (tzw.trisomia chromosomu 16).

Po urodzeniu zwierząt ich rozwój wydawał się prawidłowy - tak samo jak osobniki zdrowe mogły chwytać patyki, orientować się w przestrzeni i reagować na dotyk, a w ich mózgach był prawidłowy poziom innego białka, którego brak w zespole Downa.

Jak zastrzegają badacze, powodzenie testów na myszach nie oznacza, że na pewno uda się osiągnąć sukces także w przypadku ludzi. Minie wiele lat zanim podobne próby zostaną przeprowadzone na ludziach.

Źródło: PAP

Zobacz też: Piękno dzieci z zespołem Downa

Mamo pomogę Ci

Zapraszamy do udostępniania informacji na temat nowego miejsca, gdzie kobiety mogą otrzymać pomoc prawną i psychologiczną. Jest to inicjaty...