
Stowarzyszenie Nauczycieli Naturalnego Planowania Rodziny
SERDECZNIE ZAPRASZAJĄ
na cykl 4 spotkań pod hasłem
Ekologia Prokreacji
Artykuły i informacje z całego świata dotyczące m.in. zdrowia kobiet, rodziny, ochrony życia ludzkiego.
W Niemczech pary homoseksualne mogą legalnie zarejestrować swój związek i otrzymać takie korzyści jak wspólne ubezpieczenie zdrowotne, dziedziczenie, a także limitowane prawa adopcyjne, jednakże do tej pory nie dotyczyło to wspólnych korzyści podatkowych. ETS stwierdził, że odmowa takich korzyści dla zarejestrowanych związków homoseksualnych jest bezpośrednią dyskryminacja związaną z orientacją seksualna (sic!).
Embriony te przeżyły trzy dni i są częścią badań naukowych nad znalezieniem lekarstw na wiele chorób. Za miesiąc politycy brytyjscy będą debatować nad przyszłością takich badań.
Embriony hybrydowe zostały stworzone wyłącznie do celów badań naukowych i nigdy nie zostaną żywe powyżej 14 dnia.
Naukowcy chcą w ten sposób zdobyć komórki pierwotne, aby zrozumieć szereg chorób począwszy od cukrzycy do wylewu i co za tym idzie znaleźć lek na nie.
Profesor John Burn z Uniwersytetu Newcastle mówi, że badania te są całkowicie etyczne (sic!).
Badania przeprowadzone w Newcastle zostały aprobowane przez ciało regulujące badania nad embrionami ludzkimi tzw. The Human Fertilisation and Embryology Authority.
Cala sprawa jest bardzo kontrowersyjna.
Kardynał Keith O'Brien, arcybiskup St Andrews i Edynburga ogłosił w zeszłym tygodniu: „ Bardzo trudno jest wyobrazić sobie inną legislację, która by w tak obszerny sposób atakowała świętość i godność ludzkiego życia”.
Źródło: BBC NEW
Zobacz też: Brytyjczycy stworzą hybrydy ludzko-zwierzęce
Warto mieć kolejne dziecko, aby razem z Bogiem stać się współtwórcami kolejnej nieśmiertelnej duszy.
Niezwykle wielkim darem mogą cieszyć się rodzice, skoro dano im szansę współpracy z Bogiem w stwarzaniu nieśmiertelnej duszy, bo przecież, jak powiedział Kard. Mindszen-ti: „nawet anioły nie cieszą się takim przywilejem".
Warto mieć kolejne dziecko, aby wnieść dodatkową radość w swoje życie.
Przychodzące na świat nowe dziecko, arcydzieło Boga, wnosi nie-wysłowioną radość, z powodu zawładnięcia miłością do tego maleństwa bez reszty. To oczarowanie potęguje miłość, radość, wprawia w zdumienie, dostrzegając, jak cudownie zostało ukształtowane. A to, z kolei, o czym przekonuje fakt narodzin, zbliża do Boga, rodząc ogromną wdzięczność.
Warto mieć kolejne dziecko, aby wzrastać w cnotach i świętości.
Nowo narodzone dziecko staje się poniekąd „nauczycielem" dla swoich rodziców, ucząc ich: cierpliwości, wytrwałości, miłości, pokory. Tym samym daje im jakby możliwość praktykowania tych cnót w dążeniu do świętości. Dziecko uczy ofiary i wyrzeczeń, bo to właśnie rodzice ubierają, karmią, wychowują, kształcą, a to wszystko stwarza możliwość rozwoju życia w pełni doskonałego.
Warto mieć kolejne dziecko, aby pomóc powstrzymać na świecie aborcję. Coraz częściej całe rzesze społeczeństw pozbawione zostają doświadczenia nadziei, radości, jakie sprawia obecność dzieci. Powoduje to nie tylko brak poznania tej miłości jako daru, ale, co gorsza, wzmaga się egoizm, co z kolei prowadzi do rozwijającej się antykoncepcji, a w wielu przypadkach aborcji. Żyjące dziecko przypomina światu, że jest największym darem Bożym.
Warto mieć kolejne dziecko, aby wasze dzieci miały rodzeństwo.
Dzieci, które mają rodzeństwo, uczą się wszystkim dzielić, jak również uczą się przedkładania potrzeb innych nad swoje własne. Matka Teresa powiedziała: „Miłość rozpoczyna się od opiekowania się najbliższymi - naszymi domownikami".
Warto mieć kolejne dziecko, abyście zarówno wy, jak i wasi rodzice, nie pozostali na starość osamotnieni.
Patrząc na koleje losu, starość dostarcza również wiele dodatkowych radości z wnuków, a własne dzieci stają się poniekąd rodzicami. W ten sposób dziadkowie nie są zdani na samotność i opiekę obcych osób.
Warto mieć kolejne dziecko, bo każdy przychodzący na świat człowiek jest skarbem, studnią możliwości, źródłem pomysłów i nowych idei.
Każdy człowiek wnosi wraz z własnym życiem coś dobrego, coś nowego. Każdy wnosi coś twórczego, pomysłowego. Zawsze należy o tym pamiętać. „Jak można mówić, że na świecie jest za dużo dzieci? To jakby powiedzieć, że na świecie jest za dużo kwiatów".
Warto mieć kolejne dziecko, aby wnieść swój wkład w ekonomię i wzmocnić gospodarkę.
Cały wszelki rozwój świata uzależniony jest od przyrostu naturalnego, ponieważ czynnik napędzający gospodarkę to wszelkiego rodzaju usługi. Na przykład w wyniku braku dzieci uczęszczających do szkół nauczyciele tracą pracę. I w ostateczności na tym się to opiera.
Warto mieć kolejne dziecko, aby przeciwdziałać światowemu wyludnieniu.
Wskaźnik urodzeń wszędzie gwałtownie spada. Jeśli ta tendencja będzie się pogłębiała, nastąpi demograficzny spadek. Problemem długofalowym nie jest więc zbyt duża, lecz zbyt mała liczba dzieci. Posiadanie kolejnego dziecka pomoże uniknąć nadchodzącej implozji ludnościowej.
„Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię" (Rdz 1,28).
Warto mieć kolejne dziecko, aby pomóc zaludnić niebo.
Dziecko, za pośrednictwem rodziców, zostało przez Boga stworzone, aby do Niego powrócić. By po życiu wypełnionym miłością, służbą i posłuszeństwem tu na ziemi, następnie - całą wieczność spędzić z Bogiem w niebie.
„W domu Ojca mego jest mieszkań wiele" (Św. Jan 14,2).
Program przewiduje między innymi zapobieganie wadom rozwojowym u dzieci, wdrożenie modelu porodu domowego w szpitalu, pomoc rodzicom w przygotowaniu się do narodzin dziecka, włączenie wszystkich szpitali do programu promocji karmienia piersią. Profesor Chazan zwraca uwagę, że praca nad zmianą postaw wobec prokreacji a także konkretne działania w zakresie profilaktyki, diagnostyki i leczenia stwarza szansę na zmniejszenie kryzysu demograficznego.
- Kryzys demograficzny nareszcie przestaje być tematem tabu. Przez lata przemysł aborcyjny straszył ludzi fikcyjnym problemem przeludnienia, aby forsować swoje interesy. Dzisiaj widać jak na dłoni, że Europa umiera. Zawdzięczamy to w dużej mierze aborcji i farmakologicznej antykoncepcji, które wyniszczają zdrowie kobiet na masową skalę - uważa Joanna Najfeld, feministka pro-life. Dodaje, że ideolodzy śmierci "zrobili swoje" i zostawili po sobie poranione kobiety i zanikające społeczeństwa.
Prof. Bogdan Chazan, ginekolog-położnik dyrektor warszawskiego Szpitala Św. Rodziny, przedstawił założenia programu zdrowotnego, który ma zmieniać postawy wobec rodzicielstwa. - To interdyscyplinarny i kompleksowy program opieki związanej z narodzinami dziecka, pierwsze tak całościowe zebranie problematyki prokreacji: obejmuje okres przed poczęciem, czas ciąży, narodziny i okres poporodowy - mówił profesor.
Jak podkreślił, "poprawa możliwości realizacji celów prokreacyjnych i zmiana postaw wobec rodzicielstwa" mają doprowadzić do zmniejszenia kryzysu demograficznego w Polsce. Zaznaczył, że program kładzie nacisk na duchowy wymiar macierzyństwa i ojcostwa. - Zwracamy uwagę na godność kobiety jako matki oraz podmiotowość dziecka. Staramy się uczyć przeżywania nie tylko radości, ale i żałoby po stracie dziecka - wyjaśnił Chazan.
Założenia programu zostaną przedstawione ministrowi zdrowia oraz pełnomocnikowi rządu ds. równego statusu.
Program wspiera organizacja lekarzy ginekologów-położników MaterCare, której celem jest poprawa jakości opieki zdrowotnej w dziedzinie zdrowia prokreacyjnego.
Źródło: INTERIA
Od momentu powstania Silent No More Awareness Campaign w 2004 roku już blisko 2,5 tysiąca kobiet i mężczyzn podzieliło się publicznie swoim traumatycznymi przeżyciami spowodowanymi aborcją. Wysłuchało ich ponad 15 tysięcy słuchaczy. Ponad 4 tysiące osób jest członkami SNMAC. Celem istnienia organizacji jest podnoszenie świadomości o szkodliwych skutkach aborcji i pomoc osobom dotkniętym skutkami aborcji.
Źródło: Christian Newswire opracowanie: Fronda
Zobacz też: artykuł "Straszne urządzenie..."
Szanowna Pani Redaktor,
Na podstawie art. 31 Ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. z dnia 7 lutego 1984 r. z późń. zm.), wnioskuję o publikację sprostowania do publikacji w lubelskiej edycji „Gazety Wyborczej” nr 75, wydanie z dnia 30 marca 2009 r. na stronie 2 pt. „Kościół popiera pseudonaukę?”, o treści jak poniżej:
„W dniu 30 marca 2009 r. w „Gazecie Wyborczej” w Lublinie opublikowany został tekst pt. „Kościół popiera pseudonaukę?”, zawierający informacje nieprawdziwe oraz nieścisłe odnośnie NaProTechnology i innych metod leczenia niepłodności małżeńskiej.
Nieścisłe i tendencyjne jest eksponowanie niezgodnej z prawdą wypowiedzi profesora Mariana Szamatowicza: „naprotechnologia to pseudonauka”. Jako rzekome uzasadnienie tej tezy M. Szamatowicz podaje, że „[w] pewnych sytuacjach, jak przy ciężkim uszkodzeniu jajowodów czy endometriozie [NaProTechnology] jest praktycznie bezradna”. Stwierdzenie to jest niezgodne z obecnym stanem wiedzy naukowej.
W przypadku niedrożności jajowodów wyniki klasycznego leczenia mikrochirurgicznego z pracy Gomel V. „Salpingostomy by microsurgery” (Fertility & Sterility 29; 380-387, 1978) to 29% ciąż a nie 3% jak sugeruje Gazeta Wyborcza za prof. M. Szamatowiczem. Natomiast wyniki leczenia przy pomocy metod mikrochirurgii rozwiniętych przez prof. Thomasa Hilgersa sięgają 58% przy obserwacji pacjentów do 42 miesięcy po zabiegu operacyjnym (Pope Paul VI Institute Research 2004). Wyniki procedury „in vitro” w przypadku niedrożności jajowodów za pracą 2001 Assisted Reproductive Technology Success rate: National Summary and Fertility Clinics Report (United States Department of Health and Human Services) to tylko 27.5% żywych urodzeń. Pomimo upływu czasu wyniki te nie ulegają poprawie w następnych latach.
Jeśli przyczyną niepłodności jest endometrioza to porównanie wyników klasycznego leczenia chirurgicznego – 53.9% (wyniki za pracą Jones HW, Rock JA: „Reperative and Constructive Surgery of the Female Genital Tract”, Wiliams and Wilkins Baltimore/ London 1983) z wynikami „in vitro” – 30.8% (badanie jw. 2001 ART Success rate) pokazuje zmniejszenie się skuteczności na przestrzeni 20 lat po wprowadzeniu ART. Wyniki Instytutu Pawła VI z 2004 r. to 78% skuteczności przy obserwacji prowadzonej do 36 miesięcy po zabiegu operacyjnym.
Najnowsze dane dotyczące skuteczności leczenia niepłodności metodą NaProTechnology są zawarte w recenzowanym artykule naukowym: Joseph B. Stanford JB., Parnell TA., Boyle PC., “Outcomes From Treatment of Infertility With Natural Procreative Technology in an Irish General Practice” opublikowanej 4 września 2008 r. w Journal of American Board Family Medicine 2008, 21: 375–384. W tym badaniu pochodzącym z Irlandii, z praktyki lekarza rodzinnego w Galway, opisano wyniki leczenia z lat 1998 -2002: zgłosiło się 1239 par małżeńskich z powodu niepłodności. Średni wiek kobiet to 35,8 lat, średnia długość trwania niepłodności 5,6 roku. 33% par wcześniej było leczonych ART (ang. Assisted Reproductive Technology – technologia wspomaganego rozrodu, nazywana też metodą „in vitro”). Wskaźnik ciąż wyniósł 52%, przy czym udało się pomóc około 30% par po niepowodzeniach ART.
Nieprawdziwe jest również zdanie: „Dla naprotechnologii kobieta jest przedmiotem, a nie podmiotem”. Badanie lekarskie składa się z dwóch części: badania podmiotowego i badania przedmiotowego. Badanie podmiotowe to wszystko, co mówi nam pacjent: wywiad lekarski.Badanie przedmiotowe to badanie fizykalne i badania dodatkowe (laboratoryjne, obrazowe, inwazyjne).
Podstawą NaProTechnology jest pogłębione badanie podmiotowe, uzyskujemy od pary małżeńskiej informacje dotyczące przebiegu cyklu kobiety, których w żaden inny, niż obserwacje Creighton Model FertilityCare System, sposób pozyskać nie można. Stanowi to przełom w możliwościach diagnostycznych również w zakresie badań przedmiotowych, ponieważ czas ich wykonania można dokładnie dopasować do fizjologicznego cyklu kobiety, co daje lekarzowi nieporównywalnie większe możliwości rozpoznawania przyczyn niepłodności i innych schorzeń kobiecych niż w tradycyjny sposób. Możliwości te wynikają właśnie z podmiotowego traktowania pary małżeńskiej zgłaszającej się do leczenia. To małżeństwo ma stać się “ekspertem“ od własnej płodności, poznać swój własny rytm biologiczny, jego zaburzenia i przyczyny tych zaburzeń, aby umożliwić wspólną z lekarzem i instruktorem pracę.”
Z wyrazami szacunku,
lek. spec. gin. poł. Maciej Barczentewicz
Prezes Zarządu
Fundacja Instytut Leczenia Niepłodności Małżeńskiej im. Jana Pawła II
Do wiadomości:
- Biuro Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski,
- Członkowie Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych,
- Prof. dr hab. n.med. Jan Oleszczuk – lubelski konsultant wojewódzki w dziedzinie
położnictwa i ginekologii,
- Katolicka Agencja Informacyjna,
- Media ogólnopolskie.
Dobra nowina !
Empik, który w listopadzie 2007 nie zgodził się na promocję w sieci swoich sklepów książki homoseksualisty Roberta Biedronia "Tęczowy elementarz" tym razem wycofuje ze sprzedaży pisma pornograficzne, opatrzone napisem „tylko dla dorosłych”. Nie ma mowy o wycofywaniu, jak sugerują niektórzy, tytułów z wyższej półki, jak „Playboy” i „CKM”, gdzie erotyka jest, ale trochę inaczej przedstawiona.
Empik uzasadnia swoją decyzję względami ekonomicznymi i dobrem klientów. Po pierwsze nie byli zainteresowani tego typu prasą, po drugie skarżyli się, że stosowane dla niej zabezpieczenia są niedostateczne i narażają dzieci na nieodpowiednie dla nich widoki.
To przykład godny naśladowania i pochwały, dlatego jeśli popierasz działania Empiku wyślij maila ze słowami uznania : obsluga.klienta@empik.com
Zawsze warto popierać dobre inicjatywy :-) także takie jak akcja "Stop pornografii".
Ferrara – na łamach kierowanego przez siebie dziennika „Il Foglio” – argumentuje, że skoro ONZ wydały rezolucję domagającą się moratorium na wykonywanie kary śmierci, powinny wykonać następny krok i po raz kolejny opowiedzieć się "za życiem", w tym wypadku niewinnych dzieci skazanych na śmierć przed urodzeniem.
Inicjatywę tą poparła Stolica Apostolska, włączając się tym samym w ogólnonarodową dyskusję o aborcji.
Pomysł poparcia moratorium podchwyciły inne kraje, bo jest to ogromna szansa na sprowokowanie ludzi do chwili refleksji nad początkiem ludzkiego życia, nad aborcją i nad tym do czego zmierza ludzkość. Choć są tacy, którzy z góry przepowiadają niepowodzenie tej akcji, wiele zależy właśnie od nas - zwykłych ludzi, którzy odważnie stają w obronie tych, którzy bronić się nie mogą. To, jaki będzie świat i jak wiele istnień ludzkich uda się uratować - zależy przede wszystkim od Ciebie. Od Twojej postawy, Twojego świadectwa i odwagi wyrażania poglądów.
Zachęcam do wyrażenia swojej opinii poprzez poparcie Światowego Moratorium na wykonywanie aborcji, poprzez podpisanie i wysłanie swojego głosu do Pana Prezydenta i Pana Premiera. Nie można milczeć kiedy giną niewinni ludzie - przyszli lekarze, wynalazcy, naukowcy, geniusze...
Zapraszamy do udostępniania informacji na temat nowego miejsca, gdzie kobiety mogą otrzymać pomoc prawną i psychologiczną. Jest to inicjaty...