Alicja Tysiąc złożyła skargę przeciwko Polsce w 2003 r. Skarga dotyczyła odmowy przyznania jej prawa do aborcji, z powodu dużej krótkowzroczności i problemów zdrowotnych.
W dniu 20 marca 2007 r. Trybunał uznał zasadność skargi i zasądził 25 tys. euro zadośćuczynienia, które miał wypłacić polski rząd. W czerwcu rząd polski złożył odwołanie od tego wyroku. Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zdecydowała jednak, że nie rozpatrzy odwołania polskiego rządu od wyroku w sprawie Alicji Tysiąc. Decyzja ta oznacza, że wyrok wszedł w życie i Polska ma 3 miesiące na to aby wypłacić pieniądze.
Córka pani Alicji, która miała się nie urodzić - Julka ma teraz 7 lat .
Więcej:
Kocham swoje dziecko
Wyrok na życie przypieczętowany
Prasa o wyroku Trybunału Sprawiedliwości
25 tysięcy euro to niewiele
Artykuły i informacje z całego świata dotyczące m.in. zdrowia kobiet, rodziny, ochrony życia ludzkiego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mamo pomogę Ci
Zapraszamy do udostępniania informacji na temat nowego miejsca, gdzie kobiety mogą otrzymać pomoc prawną i psychologiczną. Jest to inicjaty...
-
Od trzech lat działa w Polsce forum kobiet, które wspierają się podczas farmakologicznej aborcji. Nazywają to wirtualnym trzymaniem za rękę....
-
Każdego roku ok. 40 tysięcy Polek traci dziecko w wyniku poronienia. – Sprawę bagatelizuje się, mówiąc na dziecko „płód” albo nawet „resztki...
-
Wyniki badań naukowców z Uniwersytetu Schillera w Jenie potwierdziły, że już u 7-mio miesięcznego płodu można zaobserwować charakterystycz...
O tej szamcie mogę powiedzieć tylko tyle, że to nie polski rząd ją wydymał i nie polski rząd za jej dawanie dupy odpowiada. Pretensje może mieć tylko do siebie i do fagasa, który ją przerżnął.
OdpowiedzUsuńWspółczuję jej córce. Kiedy się dowie że matka chciała ją za wszelką cenę zabić i jeszcze to nagłaśniała, może mieć poważne problemy z psychiką.
Takie padalce jak Alicja Tysiąc to tylko w worek i do Wisły, a wcześniej oczywiście zamordować którąś z metod używanych przy aborcji, no bo przecież w Unii Europejskiej mamy prawo pozbyć się niechcianego chwasta.
O tej sprawie wspomniałam na swoim blogu... Współczuję jej córce...
OdpowiedzUsuń