Mimo, iż specjalne raporty na ten temat były zrealizowane już w 2003 r., to urząd podległy rządowi brytyjskiemu dopiero teraz zdecydował się na wydanie ostrzeżenia w tej sprawie.
Kilka dni temu HFEA poinformował, że rodziców chcących skorzystać z metody in vitro powinno się uprzedzić o zwiększonym ryzyku wystąpienia zaburzeń genetycznych u dzieci.
Przedstawiciele urzędu zaznaczyli, że nie są jeszcze znane i zbadane wszystkie przypadki podwyższonego ryzyka i w związku z tym konieczne jest kontynuowanie badań w tym zakresie.
Gazeta „The Daily Mail” wskazuje, że wyniki badań prowadzonych przez Amerykańskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób w Atlancie opublikowane w ub. miesiącu w periodyku medycznym „Human Reproduction” wykazują, że dzieci poczęte metodą in vitro cierpią głównie na choroby serca, rozszczep wargi i podniebienia oraz zaburzenia układu pokarmowego z powodu nieprawidłowej pracy jelit lub przełyku.
Od lat naukowcy alarmują, że dzieci poczęte in vitro częściej cierpią także na tzw. syndrom Beckwitha-Wiedemanna, rzadkie schorzenia urologiczne, schorzenia serca i centralnego układu nerwowego. Mają też zwykle niebezpiecznie niską masę urodzeniową. W 2002 r. naukowcy z Johns Hopkins & Washington University School of Medicine informowali, że w przypadku poczęcia dzieci poza ustrojem kobiety występuje sześć razy większe ryzyko pojawienia się u noworodków syndromu Beckwitha - Wiedemanna, niż w populacji ogólnej.
Źródło: LifeSiteNews.com, PS
Zobacz też: Treść oświadczenia HFEA (jęz.ang.)
A czy ktoś zbadał, czy nie jest to przypadkiem związane z późniejszym wiekiem kobiety? do in vitro raczej nastolatki nie podchodzą...
OdpowiedzUsuńMoja córka jest zdrowa, bez wad genetycznych, urodzona naturalnie, o czasie, z prawidłową wagą urodzeniową i bez żadnych schorzeń. Rozwija się prawidłowo. jest szczęśliwym dzieckiem, a my ymi rodzicami. I po co to straszyć?
Oswiadczenie w jezyku angielskim wcale nie straszy: malo jest wad zwiazanych z IVF.
OdpowiedzUsuńW dodatku jezeli sie nie myle na swiecie jest tylko trojka dzieci z aberacjami epigenetycznymi po IVF. Jest to tak rzadkie ze ciezko robic statystyki