O wszczęciu postępowania w sprawie śmierci kobiety, która zażywała środki antykoncepcyjne firmy Bayer, poinformował naczelny urząd medyczny Szwajcarii. Lokalny oddział firmy Bayer oświadczył, że nie może na razie skomentować, czy śmierć nastąpiła w wyniku zażywania środków. Zapewniono jedynie, że wszelkie możliwe zależności potraktowane zostaną poważnie.
Niemiecka firma farmaceutyczna w ubiegłym roku wprowadziła na europejski rynek nowy rodzaj niskohormonalnych pigułek antykoncepcyjnych. Dwa lata wcześniej udostępniła je Amerykankom, ale to w Europie spodziewała się największych zysków. Firma liczyła, że w przeciągu pięciu lat wpływy ze sprzedaży Yaz-u sięgną setek milionów euro.
Yaz to wersja innych pigułek Bayera – Yasmin, którym obniżono zawartość hormonów. Trzy najpopularniejsze rodzaje pigułek tej firmy - Yasmin, Yaz i Yasminelle – to najlepiej sprzedające się produkty farmaceutyczne tego koncernu. W ubiegłym roku przyniosły dochód 1,2 miliarda euro.
Od 1990 roku w Szwajcarii w wyniku zażywania środków antykoncepcyjnych zmarło 9 kobiet. W maju tego roku największą debatę nad środkami antykoncepcyjnymi wywołała tam historia nastolatki, u której w wyniku zażywania Yasminu nastąpił zator w płucach i od tej pory cierpi na trwałe upośledzenie.
Źródło: Reuters opr. fronda.pl 30.09.2009
Zobacz też: Wzięła pigułkę - do końca życia będzie niepełnosprawna
WHO kwalifikuje pigułki antykoncepcyjne do I grupy czynników rakotwórczych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz