
Na początek do programu depopulacyjnego będzie się można zgłaszać dobrowolnie. "Nie więcej niż dwoje dzieci, a najlepiej jedno" - pod takim hasłem rząd Bangladeszu wprowadza politykę antynatalistyczną. W projekt zostanie zaangażowanych 21 ministerstw. Władze chciałyby nakłonić do jego wsparcia również wszystkich przywódców religijnych w kraju.
Projektodawcy drakońskiego prawa kuszą coraz to nowymi obietnicami. Rodziny, które zdecydują się na politykę jednego dziecka, mają być adresatami specjalnych ulg i świadczeń. Będą miały pierwszeństwo w przypadku załatwiania spraw urzędowych, w zapisach dziecka do szkoły czy podczas ubiegania się o różnego rodzaju dotacje finansowe i zasiłki.
Według komentatorów, władze wykorzystują plagę ubóstwa, by zyskać przychylność obywateli dla swoich pomysłów. Warto zaznaczyć, że Bangladesz to kraj o jednym z najwyższych na świecie wskaźników nie tylko biedy, ale i analfabetyzmu.
Więcej w artykule: Bangladesz reglamentuje rodzicielstwo, ND, 13.01.2010
Zobacz też: Podatek za dodatkowe dzieci
W Chinach sypie się polityka jednego dziecka, GW, 12.05.2007
Pozwolą Chińczykom na drugie dziecko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz