poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Inwestycje w neonatologię

Szpital Kliniczny im. Prof. W. Orłowskiego podpisał umowę użyczenia szpitalowi przez stołeczny ratusz stanowisk intensywnej terapii noworodków. Przekazywany sprzęt to 2 inkubatory zamknięte stacjonarne – przeznaczone do intensywnej opieki nad noworodkami, głównie tymi z niską masą urodzeniową - oraz 1 stanowisko do resuscytacji noworodków, które ma zastosowanie w stanach zagrażających życiu.
Wartość aparatury to 691 tys. zł. Przekazywany sprzęt medyczny zwiększy ofertę świadczeń i poprawi bezpieczeństwo zdrowotne noworodków i wcześniaków z Warszawy.

Oddział neonatologii Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach dzięki wsparciu swego organu założycielskiego czyli Starostwa Powiatowego w Kielcach rozwija się i ma coraz lepszy sprzęt. Od jesieni w wyposażenie zainwestowano tu blisko 800 tys. zł.

Pod koniec ubiegłego roku w neonatologię zainwestował też m.in. Szpital Wojewódzki w Zielonej Górze, który kupił za 300 tys. zł trzy nowoczesne respiratory i trzy inkubatory dla oddziału neonatologii. Placówka zbiera środki na zakup minilaboratorium, dzięki któremu będzie można wykonywać badania przy łóżeczku małego pacjenta.

W najbliższym czasie oddział w Zielonej Górze wzbogaci się także o lampy łóżeczkowe do fototerapii noworodków, przydatne przy leczeniu żółtaczki. Ma być też ogłoszony przetarg na dwa aparaty wspomagające oddychanie najmłodszych pacjentów.

Źródło: rynekzdrowia.pl, um.warszawa.pl 16.04.2009



Janusz Świtaj pomaga innym

Janusz Świtaj 16 lat temu uległ wypadkowi, który przykuł go do łóżka. Obecnie minęło 26 miesięcy od chwili, kiedy mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju złożył do sądu prośbę o skrócenie swojego życia. Rok temu otrzymał od Fundacji "Mimo Wszystko" specjalny wózek, dzięki któremu może poruszać się poza mieszkaniem.

Dzisiaj mówi, że cieszy go każda minuta życia! Jego świat zmienił się niewiarygodnie. Z człowieka rozpaczliwie wołającego o pomoc, stał się człowiekiem udzielającym pomocy tym, którzy jej potrzebują.

Moje życie odmieniło się, kiedy otrzymałem od Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” wózek. Stworzył mi możliwość oderwania się od codziennej monotonii, wyjścia z czterech ścian i mojego łóżka Spacer, słońce, śpiew ptaków sprawiają mi taką radość, że nie sposób jej opisać słowami. Nie mogę zmarnować żadnej chwili życia. Staram się wykorzystać czas, jak tylko mogę najlepiej, dzieląc go pomiędzy rehabilitację, naukę i pracę. Czasami spacer, a ostatnio nawet wyjazdy za miasto - mówi Janusz Świtaj portalowi rynekzdrowia.pl.

Więcej w artykule : Janusz Świtaj: chciał umrzeć, a dzisiaj chłonie życie, pracuje, uczy się, pomaga innym

Marsz dla życia przeszedł ulicami Szczecina

Blisko 6 tys. osób przeszło ulicami Szczecina w "Marszu dla życia" pod hasłem "Rzeka życia - wypłyń na głębię".

Marsz rozpoczął się pod pomnikiem Jana Pawła II na szczecińskich Jasnych Błoniach, skąd uczestnicy ulicami miasta przeszli do katedry. Niektórzy z nich nieśli prawdziwe kajaki, które symbolizowały wypłynięcie na głębię, oraz są znakiem łączności z Janem Pawłem II, który często kajakiem pływał i do symboliki żeglowania nawiązywał - wyjaśniał organizator marszu ks. Tomasz Kancelarczyk.

Młodzi ludzie nieśli również kilkaset chorągwi - żagli na wysokich drzewcach. Były one podpisywane w ciągu całego roku w parafiach, szkołach, wspólnotach, stowarzyszeniach, na spotkaniach i konferencjach dotyczących obrony życia. Wśród najmłodszych uczestników Marszu rozdano ponad 3 tysiące baloników, na których rodzice wpisywali swoje intencje modlitewne.

Marsz, na czele którego szedł ksiądz arcybiskup szczecińsko-kamieński Andrzej Dzięga, dotarł po kilkudziesięciu minutach przed katedrę, gdzie tysiące niebieskich baloników poszybowało wraz z modlitwami do nieba. Tam podczas nabożeństwa wielu uczestników złożyło przyrzeczenia Duchowej Adopcji.

Źródło: PAP 20.04.2009

Tak wyglądały przygotowania do Marszu:

Czy Nowy Jork zalegalizuje związki homoseksualne?

W dniu 16 kwietnia br. nowojorski gubernator David Paterson oficjalnie zgłosił projekt ustawy legalizacji związków jednopłciowych, nad którym będzie głosował zdominowany przez członków Partii Demokratycznej senat stanowym. Podobny projekt 2 lata temu odrzuciła większość republikańska.

W specjalnym wystąpieniu, transmitowanym na żywo przez niektóre stacje telewizyjne, gubernator mówił o walce z dyskryminacją i konieczności zapewnienia parom homoseksualnym równych praw z małżeństwami.

– Wszyscy dobrze poznaliśmy owoce dyskryminacji. Mówimy światu, że zależy nam na równości wszystkich. Mówimy światu, że chcemy równości małżeńskiej – mówił demokrata, stawiając na te samej płaszczyźnie takie kwestie jak rasa, seks i religia.

Związki homoseksualne zostały już zalegalizowane w stanach Massachusetts, Connecticut, Iowa i Vermont. Rejestrowane związki partnerskie zalegalizowano w New Jersey i New Hampshire.

Związki tego typu zalegalizowano na krótko również w Kalifornii. Jednakże 4 listopada ubiegłego roku większość mieszkańców tego stanu opowiedziała się w referendum przeciwko tego typu praktykom.

Źródło: KAI

POLECAMY FILM "HOMOSEKSUALIZM" ZREALIZOWANY PRZEZ FRONDĘ


Akcja przeciw indoktrynacji homoseksualnej w USA

Amerykańska organizacja "Focus on the Family" rozpoczęła kampanię przeciw homoseksualnej indoktrynacji w szkołach.
Na stronie internetowej
http://www.truetolerance.org/ zamieszczono
przydatne materiały, publikacje, porady prawne i oświadczenia kampanii.

Źródło: kultur-und-medien-online 19.04.2009

Zobacz też: Tak wygląda homoseksualna indoktrynacja w szkole podstawowej w USA (jęz.ang.)

piątek, 17 kwietnia 2009

Tradycyjna rodzina wypierana przez "niepełne" w Wlk. Brytanii


Model "dwoje rodziców plus dzieci" powoli – jak pisze "Daily Telegraph" – przechodzi do historii. Jeszcze w 1971 roku takie rodziny stanowiły 52 procent wszystkich gospodarstw domowych. Dziś tylko 36 procent. W ubiegłym roku zawarto najmniej małżeństw od 1895 roku – 237 tysięcy, podczas gdy rekord z czasów II wojny światowej wynosił 471 tysięcy.

Połowa z dzisiejszych małżeństw i tak kończy się rozwodem. "To znak upadku naszego społeczeństwa" – piszą internauci na stronach brytyjskich gazet. Coraz więcej młodych Brytyjczyków w ogóle nie myśli o ślubie. Obecnie małżeństwa stanowią 49 procent społeczeństwa, ale w 2031 roku ma ich być już tylko 41 procent. Pierwszy raz liczba singli ma wtedy przekroczyć liczbę osób pozostających w związkach małżeńskich.

Wielu Brytyjczyków przyznaje, że chce mieć dzieci, ale zamierza wychowywać je bez ślubu. Powód? Opieka państwa, które wspiera raczej samotne matki niż tradycyjne rodziny.

– To skutek polityki laburzystów. Odkąd doszli do władzy w 1997 roku, robią wszystko, by obrzydzić ludziom tradycyjny model rodziny. Znieśli ulgi podatkowe dla małżeństw oraz zasiłki dla dzieci wychowujących się w tradycyjnych rodzinach – mówi "Rz" Patricia Morgan, brytyjska socjolog i autorka książki "Wojna między państwem a rodziną". Podkreśla, że wskutek tego ludziom nie opłaca się brać ślubu ani wychowywać dzieci w rodzinie. – Opłaca się za to być samotną matką, najlepiej taką, która ma czworo dzieci z czterema różnymi mężczyznami.

Jak wynika z najnowszych danych brytyjskiego urzędu statystycznego, aż 30 procent kobiet poniżej 30. roku życia zdecydowało się na dziecko przed ukończeniem 25 lat. Ale tylko 24 procent wzięło ślub. Nigdy w historii brytyjskiej statystyki narodziny dziecka aż tak wyraźnie nie wyprzedzały ślubu. Dla porównania – w 1971 roku zamężnych było trzy czwarte Brytyjek poniżej 25 lat, ale tylko połowa z nich urodziła dzieci.

Ostatnie 38 lat to epoka, która wywróciła brytyjską rodzinę do góry nogami. W tym czasie do władzy doszło tzw. pokolenie '68. – Politykę rodzinną Partii Pracy kształtują byłe czołowe feministki, które nienawidzą mężczyzn i uważają, że ojcowie są niepotrzebni – uważa Morgan.

Od 1971 roku dwukrotnie zwiększyła się liczba singli, a rodziców samotnie wychowujących dziecko przybyło aż trzykrotnie. Dziś jest ich ponad 5 milionów, z czego aż 47 procent żyje poniżej granicy ubóstwa ustalonej przez rząd. – Dzieci z takich rodzin wychowują się na dysfunkcjonalne istoty, alkoholików, bezrobotnych, którzy również nie będą w stanie stworzyć normalnej rodziny. I tak bez końca. Uzależnia się ludzi od państwa. Dzięki temu będzie coraz więcej osób niezdolnych do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie – podkreśla Morgan.

Skutki upadku tradycyjnej rodziny widać już dziś. Mali Brytyjczycy nie znają dyscypliny, nie mają żadnych autorytetów, skoro rozwody stały się normą nawet w rodzinie królewskiej. Wielka Brytania jest w czołówce Europy, jeśli chodzi o liczbę aborcji u 12-letnich dziewczynek. Szkoły nie są w stanie poradzić sobie z małoletnimi chuliganami. Jak wynika ze statystyk, siedmiu na dziesięciu małoletnich przestępców pochodzi z niepełnej rodziny. Tuż przed Wielkanocą całym krajem wstrząsnęła historia kilku 9 – 11-latków, którzy brutalnie pobili swoich kolegów, o mały włos ich nie zabijając.

Źródło: rp.pl 16.04.2009

Banki Mleka Kobiecego

Matki, którym po nakarmieniu swoich dzieci zostaje dużo pokarmu, mogą się nim podzielić z kobietami, które go nie mają. Wyszukiwaniem takich dawczyń zajmuje się Bank Mleka Kobiecego. Banki mleka kobiecego to specjalistyczne placówki, które umożliwiają karmienie naturalnym pokarmem dzieci, które z przyczyn losowych nie mogą być karmione przez własne mamy. Działalność banków mleka trzeba traktować jako stwarzanie równych szans wszystkim dzieciom w dostępie do naturalnego pokarmu kobiecego.

Dzięki procesowi pasteryzacji mleko z banku mleka nie stanowi zagrożenia epidemiologicznego, a jednocześnie na tyle zachowuje swoje właściwości odżywcze i immunologiczne, że pozostaje optymalnym pokarmem nawet dla niespokrewnionego dziecka. Gromadzenie mleka w banku gwarantuje prawidłowe zagospodarowanie jego nadwyżek z korzyścią dla potrzebujących dzieci.

Naturalne mleko karmiącej matki dla noworodków jest najzdrowsze. Żaden suplement nie jest w stanie go zastąpić. Inicjatywa została poparta przez takie instytucje jak: Polskie Towarzystwo Neonatologiczne, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych oraz Rada Międzynarodowych Doradców Laktacyjnych.

Banki istnieją już w Wielkiej Brytanii, Brazylii, Bułgarii, Chinach, na Słowacji, w Finlandii, Francji, Niemczech, Grecji, Japonii, Norwegii, Szwecji, Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i we Włoszech. Istotne jest, że placówki te współpracują ściśle z oddziałami pediatrycznymi i neonatologicznymi. Już od siedmiu lat Bank Mleka działa w Irvinestown w Irlandii. Dwa lata temu w banku działało 160 matek karmiących – dawczyń, a ich wcześniej przebadane mleko trafiło do aż 300 noworodków.

Źródło:
rynekzdrowia.pl 16.04.2009

Zobacz też:
Karmienie piersią - co jest faktem a co mitem ?

Strona Banku Mleka Kobiecego

Mleko mamy - portal dla kobiet w ciąży i młodych mam

Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią

Centrum Nauki o Laktacji

czwartek, 16 kwietnia 2009

Rodzenie w domu jest bezpieczne

Holenderscy lekarze zaprezentowali badania, które dowodzą, że rodzenie w domu jest tak samo bezpieczne, jak w szpitalu. Polska jednak nie bardzo może porównywać się do Holandii ponieważ takich porodów jest u nas niewiele, a system nie jest na nie przygotowany.

– Mam pacjentki, które urodziły w domu, ale tylko dlatego, że nie zdążyły dojechać do szpitala – stwierdza w rozmowie portalem rynek zdrowia.pl doktor Andrzej Lipa ginekolog-położnik ze Szpitala Powiatowego w Wołominie.

Okazuje się, że przed nami daleka droga jeżeli chodzi o rodzenie w domowym zaciszu, mimo, że coraz częściej pojawiają się głosy różnych środowisk, które promują rodzenie w domu.

Żeby kobiety mogły rodzić w domu należy zorganizować system, który pozwoli na odpowiednie działania w razie powikłań czy kłopotów przy porodzie – mówi doktor Lipa.

Dziś, jego zdaniem, to problem odwagi, wzięcia odpowiedzialności za taką kobietę.

W Holandii jest inaczej, ostatnie badania dostarczyły dowodów na to, że narodziny w domowym zaciszu nie są obarczone większym ryzykiem powikłań i śmierci – zarówno u matki, jak i dziecka – niż gdy następują w szpitalu.

Pod warunkiem jednak, że ciąża nie jest zagrożona, a kobiecie asystuje położna lub lekarz. Na taki poród decyduje się co trzecia Holenderka. W Polsce rodzenie w domu to nadal rzadkość.

Źródło: rynekzdrowia.pl 16.04.2009

Zobacz też: Chcą rodzić w domu, rynekzdrowia.pl 08.04.2009

Karta Praw Kobiety Rodzącej

Stowarzyszenie "Dobrze urodzeni" - Niezależna Inicjatywa Rodziców i Położnych


Dyrektywa antydyskryminacyjna UE

Zmiany w antydyskryminacyjnej dyrektywie Parlamentu Europejskiego mają zmusić Kościół katolicki do przeprowadzania „ślubów” homoseksualistów. Mogą także obligować do udzielania pederastom Komunii św. i innych sakramentów. Ateiści będą mogli posyłać swoje dzieci do szkół wyznaniowych – informuje portal LifeSiteNews.com.

Dyrektywa, która została przyjęta 2 kwietnia br., przez Parlament Europejski 360 głosami „za” przy 227 „przeciw”, będzie miała zastosowanie w działalności wszystkich organizacji świadczących usługi dla ludności, takich jak m.in. szpitale, sierocińce, więzienia oraz kościoły. Usunięto zapis wyłączający z obowiązku bezwzględnego stosowania się do dyrektywy organizacje religijne.

Tak więc przykładowo szkoły katolickie będą musiały przyjmować każdego chętnego. Nie będą mogły stosować własnych kryteriów, opartych na tym, czy uczeń jest osobą wierzącą.

Podobne prawo przyjęte w Wielkiej Brytanii za rządów premiera Blaira zaowocowało m.in. zamknięciem kilku kościelnych agencji adopcyjnych, ponieważ rząd nie zgodził się na wprowadzenie zapisu wyłączającego organizacje religijne spod działania takiego prawa.

Po ostatecznym zaakceptowaniu dyrektywy jest bardzo prawdopodobne, że Kościół katolicki będzie pozywany do sądu np. za odmowę przeprowadzenia ceremonii ślubnej dla pary tej samej płci, za odmowę udzielenia Komunii św. oraz innych sakramentów czynnym homoseksualistom.

Wypowiadając się na temat nowej dyrektywy rzecznik Instytutu Chrześcijańskiego w Wielkiej Brytanii Mike Judge powiedział: – Brytyjskie prawo antydyskryminacyjne już jest dość ekstremalne. Wymusiło zamknięcie katolickich agencji adopcyjnych. Dyrektywa spowoduje jeszcze gorsze rzeczy, przenosząc ostateczną kontrolę nad przestrzeganiem prawa równościowego do Brukseli, pozbawiając takiej kontroli własny parlament.

Brytyjscy komentatorzy redakcji „The Daily Telegraph” zauważyli, że dyrektywa jawnie dyskryminuje chrześcijan. W Wielkiej Brytanii podobne prawo doprowadziło do zamknięcia ośrodków adopcyjnych oraz do wprowadzenia terroru poprawności politycznej w miejscach pracy. Gazeta podkreśla, że tworzy się wrogie dla chrześcijan środowisko, a instytucje unijne zdają się zapominać o jednym z podstawowych praw człowieka tj. o prawie do wolności sumienia i wyznania.

Źródło: LifeSiteNews.com, PS 14.04.2009

Zobacz też: Świecki kazus Unii iap.pl 02.04.2009

UE: Parlament Europejski poparł unijną dyrektywę antydyskryminacyjną

UE proponuje wprowadzenie ochrony przed dyskryminacją poza miejscem pracy


TREŚĆ POPRAWEK

Portugalia zapłaci 6 mln euro organizacjom feministycznym

Europejski Trybunał Praw Człowieka nakazał rządowi Portugalii wypłacić odszkodowanie za niewpuszczenie przez marynarkę wojenną na wody terytorialne tego kraju w roku 2004 statku aborcyjnego.

Zdaniem sędziów, nie wpuszczając statku na swe wody terytorialne, władze Portugalii złamały 10 artykuł Konwencji Praw Człowieka, dotyczący „wolności wyrażania opinii”.

Socjalistyczny rząd Portugalii postanowił nie składać apelacji od wyroku, wobec czego zapłaci po 2 mln euro każdej z trzech organizacji feministycznych, zarządzających holenderskim statkiem „Borndiep”. Znany jest on jako „statek śmierci”, gdyż na wodach międzynarodowych na jego pokładzie dokonuje się aborcji u kobiet – obywatelek państw, w których przerywanie ciąży jest nielegalne lub podlega ograniczeniom.

Wspomniane trzy organizacje feministyczne, w tym „Women on Waves” („Kobiety na falach”) z Holandii, zaskarżyły wcześniej działania władz Portugalii przed tamtejszym wymiarem sprawiedliwości, jednak sądy administracyjny i najwyższy odrzuciły ich skargę. Na statku bowiem miały być wykonywane aborcje z pogwałceniem prawa portugalskiego.

W Portugalii do roku 2007 obowiązywała ustawa z 1984 r. przewidująca za dokonanie aborcji karę do trzech lat więzienia, z wyjątkiem sytuacji, gdy ciąża zagrażała życiu matki lub gdy płód był zdeformowany, oraz gdy ciąża była skutkiem gwałtu. Od dwóch lat kobieta może dokonać aborcji „na życzenie” do 10. tygodnia ciąży. Musi być jednak poinformowana o skutkach aborcji oraz o możliwości urodzenia dziecka i oddania go do adopcji.

Źródło: KAI 14.04.2009

Zobacz też: Wszystko co powinnaś wiedzieć o środkach wczesnoporonnych

Od Red.: Czy niewpuszczenie statku terrorystów również byłoby zasądzone jako złamanie 10 artykułu Konwencji Praw Człowieka? Wszak oni też chcieliby wyrazić swoje poglądy...

Ilość przeszczepów wzrosła o 20 %

Poltransplant podał dane dotyczące donacji i przeszczepiania narządów w roku 2008 . Jak prognozuje dyrektor Poltransplantu, prof. Janusz Wałaszewski, 20-proc. wzrost liczby pobrań narządów od zmarłych dawców sygnalizuje wyjście z zapaści w tej dziedzinie.

• Szpitale zgłosiły 539 zmarłych dawców narządów, w 2007 r. - 466; najwięcej zgłoszeń zmarłych dawców było w 2004 r. - 696.

• Łączna liczba narządów pobranych ze zwłok wyniosła 1175 (w większości pobrania wielonarządowe), w 2007 r. - 997; najwięcej pobrań było w 2004 i 2005 r. - 1433.

• Przeprowadzono 245 przeszczepień wątroby, w 2007 r. - 196; wynik uzyskany w 2008 jest najlepszy w historii transplantologii.

• W roku 2008 przeszczepiono ogółem 810 nerek, rok wcześniej - 674, najwięcej w 2005 r. - 1069.

• Przeszczepiono 61 serc, w 2007 r. - 64, najwięcej w 2001 r. - 128.

• W 2008 r. przeszczepienia narządów wykonano ogółem u 1147 biorców, w 2007 r. - u 958; najwięcej przeszczepień przeprowadzono w 2005 r. - u 1398 biorców.

• Odstąpiono od pobrania z powodu braku przyzwolenia (m.in. sprzeciw rodziny, zastrzeżenie własne) u 10 proc. potencjalnych dawców, w 2007 r. - u 11 proc.

Źródło: rynekzdrowia.pl / Poltransplant marzec 2009.

środa, 15 kwietnia 2009

Głos w sprawie projektu ustawy o przeciwdziałaniu przemocy

Przedstawiamy stanowisko Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w sprawie projektu Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.

Mając przekonanie, że rodzina jest wspólnotą podstawową, uważamy, że różnorodne działania państwa wobec niej muszą być tak przemyślane, aby wzmacniały, a nie osłabiały tę naturalną wspólnotę.


W tym kontekście zwracamy uwagę na problemy, które budzą nasze zastrzeżenia w projekcie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, jaki jest obecnie rozpatrywany przez Sejm RP.

Są to:
  • tytuł ustawy „o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie”, który jest bezzasadny w kontekście treści ustawy, mówiącej o reagowaniu na problemy, jakie pojawiają się w kręgu osób wspólnie zamieszkujących, a które niekoniecznie stanowią rodzinę. Nadto stygmatyzuje on rodzinę i wskazuje na nią jako szczególną przestrzeń przemocy, co budzi sprzeciw, gdyż dla większości rodzina kojarzy się z bezpieczeństwem i miejscem wyjątkowym. Lepszym tytułem byłby np. „o przeciwdziałaniu przemocy” i objęcie jej działaniem także przemocy w miejscu pracy czy szkoły;

  • prawo do zabierania dziecka z rodziny biologicznej pod opiekę zastępczą przez pracownika socjalnego bez wcześniejszej decyzji sądu. Przepis ten jest niepotrzebny, ponieważ sprawa jest już uregulowana w innych przepisach prawnych. Przepis ten stwarza dodatkowy nacisk na zabieranie dzieci z rodzin, co musi niepokoić, ponieważ zdarza się to coraz częściej, a liczba dzieci w opiece zastępczej lawinowo rośnie i wynosi obecnie niemal 100 tys. dzieci;

  • zakaz stosowania kar cielesnych przez osoby wykonujące władzę rodzicielską. Przepis ten stawia na jednej szali przypadki karalnego poniżania dziecka i zadawania mu cierpień z przysłowiowym klapsem. Zakaz bicia i zadawania cierpień funkcjonuje już w polskim systemie prawnym i nie ma potrzeby w kolejnej ustawie zamieszczać przepisów na ten temat;

  • nadmierna rola zespołów interdyscyplinarnych. Mają one gromadzić i przekazywać sobie wrażliwe dane na temat sytuacji osobistych różnych osób, kolegialnie oceniać dorosłych ludzi i koordynować działania służb podejmujących problematykę przemocy. Takie działania prowadzą do naruszania prawa do prywatności, gwarantowanego Konstytucją RP.
Ponadto niezrozumiały jest brak w projekcie przepisów dotyczących:
  • przeciwdziałania upowszechniania brutalnej przemocy i pornografii w mediach, które wpływają i upowszechniają przemoc w stosunkach międzyludzkich;

  • rozwoju poradnictwa małżeńskiego i rodzinnego jako niezwykle ważnego dla rozwiązywania problemu przemocy, a także upowszechnienia mediacji, w tym w sprawach o rozwód i separację.
Źródło: Oficjalna Strona PFROŻ

Szczecin zaprasza na Marsz dla Życia




Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” – Oddział Szczeciński zaprasza na Marsz dla Życia, który będzie miał miejsce 19 kwietnia 2009 r. Jako hasło przewodnie zaproponowano frazę - „Rzeka życia, wypłyń na głębię”.

„Rzeka Życia” – tak jak rzeka składa się z milionów kropel, które razem stanowią o potężnej sile żywiołu, tak wszyscy uczestnicy Marszu dla Życia również stanowią pewną siłę.

„Wypłynąć na głębię” - oznacza pełne zaangażowanie w obronie fundamentalnych wartości, konsekwentne przeciwstawianie się wszelkim ideologiom uderzającym w człowieka. Obrona godności człowieka domaga się poświecenia i determinacji, a czasem przypływu nadludzkiej siły, gdyż wielokrotnie wiąże się to z trudem „pójścia pod prąd”.

Organizatorzy szczecińskiego Marszu dla Życia zachęcają mieszkańców Szczecina i okolic do przygotowania się do tej manifestacji. Zapraszają wspólnoty, grupy, parafie, stowarzyszenia, a nawet poszczególne rodziny do uszycia żagla, napisania na nim jakiejś myśli Ojca Świętego Jana Pawła II oraz do złożenia swojego podpisu. Podpis złożony na żaglu powinien mieć wymiar świadomej, przemyślanej decyzji o przyjęciu postawy broniącej życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Trzy najpiękniejsze żagle zostaną złożone w darze Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI w czasie pielgrzymki szczecińskiej młodzieży do Rzymu.

Źródło: hli.org.pl

Więcej informacji na stronie: prorodzina.szczecin.pl

Jesteś w ciąży? Zgłoś się do lekarza.

Urzędnicy miejskiego Biura Polityki Społecznej wydali specjalny komunikat, aby kobiety, które niedawno zaszły w ciążę, zgłaszały się już do lekarzy po stosowane zaświadczenie.

Informują w nim, że od 1 listopada do wypłaty becikowego wymagane będzie zaświadczenie lekarskie potwierdzające, że matka dziecka była pod opieką specjalisty od 10. tygodnia ciąży do porodu.

Oznacza to, że kobiety w ciąży, które mają planowany poród po 1 listopada, już powinny zgłaszać się do lekarza po zaświadczenie – informuje ratusz. Lekarze położnicy potwierdzają, że w stolicy coraz więcej kobiet pyta ich o druk zaświadczenia. Jednak wytycznych Ministerstwa Zdrowia co do wzoru dokumentu ciągle nie ma.

Źródło: Życie Warszawy / rynekzdrowia.pl 14.04.2009

Zobacz też: Becikowe - przewodnik krok po kroku

Ustawa rodzinna weszła w życie

Akcja "Dobry rodzic - dobry start"


W Warszawie opracowano międzyresortowy miejski program „Mali warszawiacy”, którego realizację zaplanowano na lata 2008 – 2012. Jego częścią jest program operacyjny „Wspieranie małego dziecka i jego rodziny”.

Wykorzystując doświadczenie Fundacji „Dzieci niczyje” stołeczny ratusz włączył się w program „Dobry Rodzic - Dobry Start”, który jest realizowany w ścisłej współpracy z dzielnicowymi ośrodkami pomocy społecznej i placówkami służby zdrowia.

Kampania skierowana jest do rodziców dzieci w wieku od 0 do 3 lat, oraz dorosłych oczekujących na dziecko. Na stronie internetowej znajduje się wiele wskazówek dotyczących tego, jak pokonywać trudności i w pełni cieszyć się rodzicielstwem.


Akcję będzie wspierać kampania bilbordowa – plakaty będą umieszczone w 70 miejscach w Warszawie.

Oficjalna strona kampanii :
www.dobryrodzic.pl

Źródło: um.warszawa.pl

wtorek, 14 kwietnia 2009

Podsumowanie wiosennej akcji "40 dni dla życia"


Wraz z zakończeniem Wielkiego Postu w Stanach Zjednoczonych dobiegła końca czwarta już akcja "40 dni dla życia".

Kampania polega na nieustannej, 40 dobowej modlitwie przed klinikami aborcyjnymi w intencji poczętych dzieci skazanych na aborcję.


W tym roku prowadzono ją równocześnie w okresie od 25 lutego do 5 kwietnia w 135 miastach na terenie Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii i Irlandii Północnej.


Była ona połączona z akcją uświadamiającą kobiety, które zdecydowały się na aborcję, o nazwie „Nigdy więcej”. Brali w niej udział ludzie, którzy w przeszłości dopuścili się aborcji. Uświadamiali o spustoszeniu w sferze psychicznej, emocjonalnej i duchowej spowodowanym przez aborcję.


Jak obliczają organizatorzy, na podstawie świadectw uczestników i liczby odwołanych wizyt w klinikach, wielkopostna kampania uratowała ok.400 dzieci. Łącznie wzięło w niej udział 4 tys. wspólnot modlitewnych gromadząc 200 tys. osób. Innym owocem przedsięwzięcia jest zwiększająca się liczba pracowników porzucających pracę w klinikach aborcyjnych. Tym razem zrobiło to 17 osób.


Źródło:
wiara.pl 09.04.2009

Zobacz też: Trwa kampania "40 dni dla życia"

Faith to znaczy Wiara


Mała Faith cierpiąca na bezmózgowie miała nie przeżyć własnego porodu. Jej Mama nie uległa namowom lekarzy i nie zgodziła się na terminację ciąży - dziewczynka żyje już ponad czterdzieści dni.

23-letnia, mieszkająca w Kanadzie, samotna matka Myah Walker na swoim blogu opisuje dzień po dniu życie swojej nowonarodzonej córeczki. Faith Walker urodzona ponad 6 tygodni temu, według prognoz lekarskich nie miała szans na życie dłuższe niż kilka minut po porodzie.

Pod koniec czwartego miesiąca ciąży Myah dowiedziała się, że jej córka cierpi na bezmózgowie - co w rzeczywistości oznacza brak dużej części mózgu. Młoda matka usłyszała, że dziecko żyje tylko dlatego, że jest "połączone pępowiną" z matką i umrze natychmiast po urodzeniu, jeśli tylko dożyje do momentu porodu. Zapewniono ją, że Faith będzie niewidoma, głucha i nie będzie reagować na bodźce.

Pomimo tych przepowiedni sześciotygodniowa Faith ma kontakt z mamą niemal jak zdrowe dziecko. Neurolodzy nie potrafią tego wytłumaczyć. Myah pisze na swoim blogu: - W przeciwieństwie do medycznych opinii na temat bezmózgowia, Faith funkcjonuje tak samo jak każde "normalne" dziecko w jej wieku.

W pierwszych wpisach na blogu znajdują się zdjęcia Faith w łonie matki, wykonane technologią USG 3D, na których widać dziewczynkę poruszającą się i ssącą palec. Kiedy jej Mama była w 19 tygodniu ciąży lekarze poinformowali ją, że kontynuowanie ciąży nie niesie dla niej żadnego zagrożenia,ale najlepiej będzie wykonać aborcję lub wywołać przedwczesny poród (terminować ciążę), tak aby dziecko szybko zmarło.

Dla Myah był to szok, bo było dla niej oczywiste, że nie zabije swojego dziecka. Napisała wówczas na blogu: - "Z jakiegoś powodu ciągle na nowo musiałam powtarzać lekarzom swoją decyzję, co było dla mnie frustrujące. Jeden z lekarzy spytał: 'Dlaczego chcesz kontynuować tę ciążę?' Najwyraźniej niektórzy ludzie nie rozumieją czym jest bezwarunkowa miłość."

Myah wyjaśnia również, że określenie "bezmózgowie" jest mylące. Kiedy po badaniu poinformowano ją, że dziecko nie ma mózgu, skonsultowała się z innym lekarzem, a badanie ultrasonograficzne pokazało, że część mózgu rozwija się. Pierwsza informacja jakiej jej udzielono oparta była na ogólnej, podręcznikowej wiedzy, nie zaś na szczegółowym badaniu. - "Tak mało wiadomo o ludzkim mózgu, a jedynym który zna prawdę, jest Bóg. Wierzę, że Faith jest świadoma, czuje mój dotyk i słyszy mój głos" - komentuje młoda mama.

Jako niezwykle frustrujące opisuje przedporodowe spotkania z neonatologiem. Lekarz ten stwierdził, że może jedynie zakryć otwór w głowie bandażem, ale podawanie dziecku jakichkolwiek lekarstw, czy środków przeciwbólowych uważa za bezcelowe. Mimo tego Faith do tej pory żyje. - "Nie cierpi, nie jest chora, tak jakby można się było spodziewać. Nie potrzebuje systemów podtrzymywania życia, żadnych rurek ani maszyn "- opisuje Myah.

Problemy z rozwojem mózgu pojawiają się zwykle między 23 a 26 dniem życia. Bezmózgowie, może rozwijać się do 7 miesiąca życia płodowego i polega na tym, że nie wykształca się większa część mózgu a czasem i rdzenia kręgowego. Czaszka pozostaje otwarta od góry. Kontynuacja ciąży nie niesie dla matki zagrożenia zdrowia. W wielu przypadkach dziecko naturalnie obumiera przed porodem. Z kolei urodzenie dziecka, nawet jeśli umrze zaraz potem, pozwala rodzicom na pełne przeżycie procesu żałoby. Rodzice, którzy decydują się na donoszenie ciąży mają szansę utulić dziecko w ramionach, nadać mu imię i pożegnać się z nim, a także ochrzcić. Mimo to rutynowym zaleceniem lekarskim w takim wypadku jest aborcja.

Z ekonomicznego punktu widzenia kontynuowanie ciąży i urodzenie bezmózgiego dziecka (przez cięcie cesarskie) jest nieopłacalne. Z punktu widzenia psychoterapii daje lepsze szanse rodzicom na przeżycie żałoby i pogodzenie się ze stratą.

Źródło: fronda.pl 13.04.2009

Więcej : babyfaithhope.blogspot.com

Zobacz też: Miłość silniejsza niż śmierć

Zmarła dziewczynka, która oparła się mitowi bezmózgowia

Terminacja ciąży oczami niepełnosprawnego

DLACZEGO.ORG.PL - Serwis dla rodziców po stracie i rodziców dzieci chorych

DAR ŻYCIA - Centrum Pomocy Rodzicom Dzieci Niepełnosprawnych


sobota, 11 kwietnia 2009

Wesołego Alleluja!!!



Jezus żyje!!!

Wszystkim Naszym Przyjaciołom życzymy
zdrowych, spokojnych
i radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego


zespół pulsprolife

czwartek, 9 kwietnia 2009

Nie będzie obowiązkowej edukacji seksualnej

Organizacje feministyczne protestują wobec decyzji Ministerstwa Edukacji, które oświadczyło, że edukacja seksualna nie będzie obowiązkowa.
- Jeśli rząd nie zmieni zdania, rozważymy skierowanie sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu- powiedziała Wanda Nowicka, szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

Federacja i kilka innych organizacji feministycznych podpisało tzw. porozumienie na rzecz upowszechnienia edukacji seksualnej. Autorzy porozumienia domagają się wprowadzenia obowiązkowej edukacji seksualnej, podczas której przekazywana byłaby m.in. wiedza o metodach zapobiegania ciąży oraz unikania zakażenia wirusem HIV.

MEN twierdzi, że obowiązkowe zajęcia byłyby niezgodne z zapisanym w Konstytucji RP prawem rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami.

- To nieprawda. Europejski Trybunał Praw Człowieka już dawno rozstrzygnął tę sprawę. Edukacja seksualna nie ma nic wspólnego z wiarą. To nauka, nie ideologia - stwierdziła Wanda Nowicka.

W roku 1976 rodzice z Danii skarżyli się, że obowiązkowe zajęcia godzą w ich uczucia religijne. Trybunał w Strasburgu nie przyznał im wówczas racji. W orzeczeniu stwierdzono, że zajęcia nie naruszały praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Polski MEN powołuje się w tym wypadku na polską konstytucję.

Źródło: Dziennik.pl 08.04.2009

Zobacz też: Edukacja seksualna do szkół !

Treść odpowiedzi udzielonej przez MEN

Homoseksualiści, bądźcie tolerancyjni !


W dniach od 20 do 24 mają w Marburgu planowany jest VI Międzynarodowy Kongres Psychoterapii i Duszpasterstwa (Internationalen Kongress für Psychotherapie und Seelsorge).

Teoretycy i praktycy, lekarze i naukowcy spotkają się, by dyskutować na temat wzajemnych relacji między tymi dwoma dziedzinami. Inicjatywa spotkała się z protestem Niemieckiego Związku Gejów i Lesbijek (LSVD) oraz Partii Zielonych, którzy zażądali od nadburmistrza Marburga, oraz władz miejscowego uniwersytetu cofnięcia zgody na organizację kongresu.


Władze miasta i uniwersytetu miałyby zdystansować się od organizatorów. - Podjęcie takiego kroku ułatwić może postępowa tradycja zarówno miasta uniwersyteckiego jak i samego uniwersytetu Philippsa – można przeczytać w oświadczeniu. Z kolei członkowie zarządu studenckiego uczelni stwierdzili wręcz, że „homoseksualne grupy z Marburga, jak i wszyscy, którzy chcą zwalczać homofobię w naszym społeczeństwie powinni wspólnie zorganizować odpowiednie formy sprzeciwu”.


Homoseksualistom nie odpowiada, że w naukowym spotkaniu wezmą udział: Markus Hoffmann ze stowarzyszenia „Wüstenstrom“, oraz Christl Vonholdt z Niemieckiego Instytutu Młodzieży i Społeczeństwa (Deutsches Institut fuer Jugend und Gesellschaft DIJG). Obie organizacje pomagają homoseksualistom wyleczyć się ze swojej orientacji.

- Organizatorzy sugerują, jakobyśmy mieli do czynienia z naukowym kongresem. Tymczasem udział w nim biorą ludzie, którzy propagują terapie bardzo problematyczne i szkodliwe dla osób z nich korzystających – piszą w liście otwartym homoseksualiści.

Zamieszania nie rozumie jeden z organizatorów kongresu, Martin Grabe. - Ma on zapewnić platformę spotkania się różnych punktów widzenia na ten temat, być miejscem, w którym się między sobą dyskutuje, rozmawia i gdzie można się od siebie nawzajem czegoś nauczyć – mówi Grabe. - kongres nie będzie skupiał się tylko i wyłącznie na temacie seksualności – dodaje.

Źródło: fronda.pl, kultur-und-medien-online.blogspot.com 08.04.2009

Stres w ciąży zwiększa ryzyko astmy u dziecka

Brytyjskie badania, które objęły ok. 6 000 rodzin, wykazały, że stres kobiety w ciąży zwiększa ryzyko astmy u potomstwa. Naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu obliczyli, że ciężarne kobiety narażone na stres o 60 % częściej miały dzieci chorujące na astmę w porównaniu z kobietami mniej zestresowanymi w ciąży.

Jak tłumaczy biorący udział w badaniach prof. John Henderson, naturalna reakcja na stres, której towarzyszy produkcja różnych hormonów stresu w organizmie, prawdopodobnie wpływa na rozwój płodu i jego układu odporności, co w przyszłości może się objawiać skłonnością do alergii i astmy.

Brytyjskie badania nad astmą i stresem w ciąży były częścią długofalowego projektu pod nazwą „Children of the 90s” (ALSPAC), prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu w Bristolu. Łącznie jest nim objętych 14 000 dzieci, które regularnie są poddawane testom i badaniom, aby sprawdzić wpływ różnych elementów stylu życia na ich wzrost, inteligencję i zdrowie.

Wśród znaczących dotychczasowych odkryć projektu znalazła się m.in. obserwacja, że dzieci leworęczne radzą sobie gorzej w testach niż praworęczni rówieśnicy oraz, że dzieci kobiet, które w ciąży jadły tłuste ryby morskie, mają lepszy wzrok.

Źródło: PAP/rynekzdrowia.pl, 09.04.2009

Zobacz też: Strona projektu Avon Longitudinal Study of Parents and Children (jęz.ang.)

środa, 8 kwietnia 2009

Słowackie wyróżnienie dla dr Wandy Półtawskiej

Słowackie stowarzyszenie Forum Życia, zrzeszające 35 obywatelskich organizacji pro life przyznało nagrodę „za obronę życia” w kategorii „zagraniczna osobistość” dr Wandzie Półtawskiej. Uroczystość wręczenia nagrody odbyła się 27 marca w Rajeckich Teplicach, w ramach dorocznego seminarium związanego z Dniem Świętości Życia.

Jak podkreślano w laudacji, dr Półtawska ze swoim dorobkiem w dziedzinie obrony życia, znanym i cenionym również na Słowacji – należy do grona współczesnych świadków kultury życia, a tych świat potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek.


Źródło: KAI 28.03.2009


Zobacz też: Doktorat Honoris Causa dla Wandy Półtawskiej

Lepsza opieka medyczna dla dziecka w łonie matki

Dzięki realizacji projektu na rzecz najwyższych standardów opieki nad kobietą w ciąży, będzie możliwe leczenie niektórych wad rozwojowych płodu ludzkiego. Projekt zainicjowała Klinika Ginekologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Jest on dofinansowany z tzw. funduszy norweskich. Oprócz zakupu sprzętu do operacji endoskopowych obejmuje także cykl szkoleń dla lekarzy rodzinnych i ginekologów.

Projekt obejmuje również operacje na dziecku w łonie matki. Lekarze będą się koncentrować na zespole TTTS występującym w ciąży mnogiej (tzw.zespół podkradania). Występuje on wówczas, gdy bliźnięta mają jedno wspólne łożysko z nieprawidłowymi naczyniami krwionośnymi. Choroba polega na tym, że jeden bliźniak „podkrada” krew drugiemu.

Leczenie tej nieprawidłowości polega na korekcji laserowej wadliwych połączeń krwionośnych na odpowiednim etapie ciąży. Dotychczas takie zabiegi wykonywały tylko dwa ośrodki - w Gdańsku i Łodzi. Nowy sprzęt, który zostanie zakupiony dzięki projektowi, pozwoli również na endoskopowe leczenie tzw. macicznych przyczyn niepłodności, czyli mięśniaków i zrostów wewnątrzmacicznych.

Operacje endoskopowe są mniej uciążliwe dla pacjentek niż operacje tradycyjne, pacjentki szybciej dochodzą do zdrowia. Powstająca w białostockiej Klinice sala do operacji endoskopowych będzie pierwszą tego typu w Polsce.

Wartość całego projektu to ok. 3,5 mln zł, z czego około 15 proc. ma stanowić dotacja z Ministerstwa Zdrowia, reszta pochodzi z funduszy norweskich. Projekt potrwa do 2011 roku.


Źródło: pap, rynekzdrowia.pl

wtorek, 7 kwietnia 2009

Nie marnuj jedzenia !

W dniu 1 kwietnia ruszyła kampania społeczna Federacji Polskich Banków Żywności pt.:"Nie marnuj jedzenia. Wyrzuć do śmieci stare przyzwyczajenia” . Celem akcji jest uświadomienie społeczeństwu negatywnych skutków ekologicznych, społecznych i ekonomicznych marnowania żywności. Kampania ma również wpłynąć na zmianę postaw i zachowań indywidualnych konsumentów oraz producentów i dystrybutorów żywności.

W badaniach opinii publicznej (Millward Brown SMG KRC, 03.2009) zleconych przez Federację Polskich Banków Żywności 79 % społeczeństwa potwierdza, że w Polsce marnuje się dużo żywności. Wg opinii Polaków za marnowanie żywności odpowiedzialne są głównie sklepy (45%), jak również konsumenci (32%) i producenci (8%).

Nowa strona internetowa www.niemarnuje.pl w całości jest poświęcona zapobieganiu marnowania żywności i ma na celu pokazać konsumentom, jak w prosty sposób można uniknąć marnowania żywności. Na stronie internetowej znajdują się zakładki, które przedstawiają konkretne działania pomagające prawidłowo zagospodarować posiadaną żywność.
Na wspomnianej stronie można dowiedzieć się o tym, jak planować zakupy, porcje posiłków, jak przygotować potrawy, by nie zmarnować niczego, w jaki sposób prawidłowo przechowywać żywność. Stronę wspierają eksperci m.in. Jan i Jakub Kuroń, prof. dr hab. Marta Mitek (SGGW) oraz przedstawiciele Poradni Żywieniowej SetPoint oraz Millward Brown SMG KRC.

Źródło: niemarnuje.pl



piątek, 3 kwietnia 2009

Jak dobrze mieć siostrę !

Wg profesora Tony'ego Cassidy z Uniwersytetu w Ulsterze, siostry są gwarantem otwartej komunikacji w rodzinie, co sprzyja dobremu samopoczuciu psychicznemu. "Bracia wydają się wywierać odwrotny wpływ".

Osoby, które mają przynajmniej jedną siostrę, są szczęśliwsze i bardziej optymistyczne, prawdopodobnie lepiej radzą sobie z przeciwnościami losu. Psycholodzy tłumaczą to faktem, że dziewczynki zbliżają do siebie członków rodziny i skłaniają do rozmawiania u uczuciach.

Dowiedziono, że dziewczynki, które mają siostry, są bardziej niezależne i zainteresowane osiągnięciami. Zespół psychologów utrzymuje, że efekty oddziaływania sióstr są wyraźniej zaznaczone w rodzinach rozbitych, niepełnych. W takich okolicznościach bardziej na sobie polegają, stąd zaobserwowane zjawisko.

W ramach studium rozmawiano z 571 młodymi osobami w wieku od 17 do 25 lat. Skupiano się na sytuacji rodzinnej respondentów oraz dobrostanie emocjonalnym.

Ustalono, że jedynacy lokowali się na środku skali zadowolenia i optymizmu. Stwierdziliśmy, że intensywnie komunikowali się z osobami spoza rodziny. Wygląda więc na to, że mają tyle samo wsparcia społecznego, co osoby posiadające rodzeństwo, różnica polega jedynie na tym, skąd ono pochodzi – tłumaczy współautorka badań Liz Wright.

Najgorzej wypadali chłopcy mający wyłącznie braci. Z samymi mężczyznami wokół zawiązuje się swoista zmowa milczenia i niemówienia o uczuciach. Dziewczynki ją przełamują – podsumowuje Cassidy.

Źródło: telegraph.co.uk opr. kopalniawiedzy.pl

Zobacz też: Warto mieć kolejne dziecko !

Kiedy pozwolić umrzeć?

W dniu 02.04 2009 odbyło się w Warszawie sympozjum na temat: „Kiedy lekarz może pozwolić choremu umrzeć” zorganizowane przez wydawnictwo Medycyna Praktyczna, Towarzystwo Internistów Polskich i Naczelną Izbę Lekarską - informuje "Rzeczpospolita". Lekarze zastanawiali się, czy pacjent może zażądać, by przeprowadzono na nim eutanazję. Czy wolno leczyć za wszelką cenę?

W Polsce rozpoczęto dyskusję o „testamencie życia”, w którym człowiek sam określałby, jakie rodzaje leczenia można wobec niego stosować. Na całym świecie lekarze próbują określić granice między eutanazją a przerwaniem uporczywej terapii.

– Eutanazja zmierza do skrócenia życia. Przerwanie uporczywej terapii natomiast jest wycofaniem się z przedłużania momentu śmierci – wyjaśniał Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Lekarze podkreślają, że przy podejmowaniu leczenia bardzo ważna jest świadoma zgoda chorego. – W tym kontekście powraca pytanie o „testament życia” – mówi Radziwiłł. Nie jest jednak oczywiste, czy dokument wypełniany przez zdrowego, świadomego człowieka wyraża jego wolę także, gdy nie ma on już świadomości.

Źródło: rp.pl 03.04.2009

Zobacz też: Lekarze i etycy stawiają pytanie o kres uporczywej terapii, rynekzdrowia.pl 02.04.2009

Wobec uporczywej terapii , mp.pl 2005

Włochy: senat przyjął testament życia
, 27.03.2009 wprost.pl

Historia rodziny Ulmów z Markowej


W dniu 24 marca minęła 65. rocznica okrutnej zbrodni popełnionej na rodzinie Ulmów w miejscowości Markowa.

Zbrodni na rodzinie Ulmów oraz ukrywanych przez nią Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów dokonała w Markowej 24 marca 1944 r. żandarmeria niemiecka pod dowództwem porucznika Eilerta Diekena. Rozstrzelano Józefa i będącą w stanie błogosławionym Wiktorię Ulmów wraz z nieletnimi dziećmi: Stasią, Basią, Władziem, Franciszkiem, Antosiem i Marysią. Zginęli także ukrywani Żydzi - razem 17 osób.

W 1995 r. Józefowi i Wiktorii nadano pośmiertnie tytuł Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. We wrześniu 2003 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny całej rodziny, który zakończył się w kwietniu 2008 r. Rodzinie Ulmów przysługuje obecnie tytuł Sług Bożych.

Z okazji rocznicy śmierci rodziny Ulmów Instytut Pamięci Narodowej opublikował w marcu książkę "Ryzyko ocalenia. Ratowanie Żydów przez Polaków i tragiczne następstwa dla rodziny Ulmów z Markowej". Jej autorem jest Mateusz Szpytma, pracownik krakowskiego oddziału IPN. Publikacja IPN ukazała się w angielskiej wersji językowej. W Rzeszowie natomiast ma powstać Muzeum Polaków Ratujących Żydów na Podkarpaciu imienia rodziny Ulmów.




Polecamy książkę:

"Sprawiedliwi wśród narodów świata. Przejmująca historia polskiej rodziny, która poświęciła swoje zycie, ratując Żydów" Dom Wydawniczy Rafael 2007

Źródło: PAP, fronda.pl,krainalancut.pl

Zobacz też: Oddali życie za bliźnich, ND 2008

Markowa - Grób Ulmów

Rodzina Ulmów wzorem dla świata

Oddali życie za swych braci

Papież Jan Paweł II


Wczoraj minęła 4. rocznica śmierci - Papieża Jana Pawła II , który w latach 1978-2005 przewodniczył Kościołowi Powszechnemu.

Był wielkim obrońcą ludzi słabych, biednych, uciskanych. Nawoływał cierpliwie do miłości, sprawiedliwości i szacunku do życia.

Pozostawił po sobie wiele cennych publikacji, które powinny być lekturami dla tych, którzy chcą realnie pomagać innym. Warto zaznajomić się z nimi i na nich wzorować.
Był jedynym w historii Papieżem Polakiem. Jego pontyfikat wywarł ogromny wpływ na dzieje całego świata. Nie zapominajmy o Nim.

Encyklika Evangelium Vitae (o obronie życia)

Adhortacja Familiaris Consortio (o zadaniach rodziny)


środa, 1 kwietnia 2009

Ciekawa inicjatywa amerykańskich pro-liferów


Dzień 30 marca upłynął w Stanach Zjednoczonych pod znakiem Dnia Czerwonej Koperty. Nowa inicjatywa amerykańskich obrońców życia polegała na wysyłaniu do prezydenta Baracka Obamy pustych czerwonych kopert na znak protestu przeciwko legalności aborcji w USA.

Blisko 130 tys. osób wysłało puste czerwone koperty do prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z sugestią organizatorów nadawcy umieścili na odwrotnej stronie informację wyjaśniającą sens wysyłania pustych kopert:

Ta koperta symbolizuje jedno dziecko, które umarło w wyniku aborcji. Jest ona pusta, ponieważ życie, które zniszczono, nie stało się częścią naszego świata. To dziecko mogło kiedyś zostać prezydentem. Co by było, gdyby Twoja matka dokonała aborcji?”.

Organizatorom zależało również, aby nadawcy umieścili na kopertach swoje prawdziwe nazwiska i adresy, gdyż jak stwierdzili: „
Chcemy, aby była to akcja wielu ludzi z różnych części kraju, a nie jednej organizacji”.

Wiele osób postanowiło wysłać koperty zrobione własnoręcznie, aby w ten sposób jeszcze bardziej zaznaczyć swój osobisty sprzeciw, a także aby puste koperty różniły się kształtem i odcieniem czerwonego koloru.

Źródło: KAI

Mamo pomogę Ci

Zapraszamy do udostępniania informacji na temat nowego miejsca, gdzie kobiety mogą otrzymać pomoc prawną i psychologiczną. Jest to inicjaty...